niedziela, 10 lutego 2019

Poprawność polityczna jako kaganiec

Z dobrodziejstw internetu potrafimy, nie tylko my w Polsce, ale po prostu my jako ludzie korzystać jedynie w ograniczonym zakresie. Rozwój sieci w jej odsłonie 2.0, dał szansę nie tylko odbioru treści, ale i interakcji. Tę szansę współuczestniczenia w tworzeniu treści dawały też lokalne portale informacyjne, takie jak chojnice24.pl i chojnice.com. 

Niestety zamieszczane w komentarzach treści, za które operatorzy tych portali nie mogli ponosić odpowiedzialności i nie ponoszą w mojej ocenie, stawały się przyczyną licznych zgłoszeń o łamaniu prawa. Chyba to właśnie częstotliwość tych zgłoszeń, liczba próśb do redakcji o usuwanie komentarzy, zakres języka nienawiści, wykorzystanie bramek proxy, wpisy dokonywane z odległych krajów, zarówno wobec opozycji jak i ludzi władzy, spowodowały być może wprowadzenie moderacji komentarzy na wspomnianych witrynach informacyjnych. 

Przypomnę tylko, że i ja na blogu wprowadziłem moderację komentarzy, bo rzeczywiście "nienawistny" przekaz stawał się ciężki do zaakceptowania. Nie zmienia to sytuacji, przykładowo, dla mnie samego, bo nadal otrzymuję anonimowe wpisy i maile z falą hejtu, ale jednak nie hula on publicznie. 

Niemniej, na bazie tych ograniczeń, które fundowane są społeczeństwu w imię obrony przed hejtem warto postawić sobie pytanie, czy w imię ochrony jednych praw, nie naruszamy innych praw, choćby takich jak prawo do wolnej ekspresji poglądów. Czy w imię politycznej poprawności nie naruszamy swobód i praw przysługujących obywatelom? Czy nie zakładamy kagańca na społeczeństwo? Czy nie o to właśnie chodziło lokalnym nienawistnikom, żeby finalnie zamknąć fora na popularnych portalach na bezkompromisowe słowa krytyki wobec osób ze sceny publicznej Chojnic? 

Warto chyba rozważyć odejście od zbyt restrykcyjnej formy ograniczania wypowiedzi na forach. Być może falę nienawiści wywołali ci, którzy chcieli uniknąć konfrontacji z prawdą o ich działaniach w sferze publicznej, wyrażaną na www.chojnice24.pl . 

Sam rozważę "uwolnienie" komentarzy na swoim blogu w najbliższym czasie, bo uważam, że tak drastyczne "kagańcowanie" społeczeństwa może mieć negatywne skutki, których należy unikać.