piątek, 21 października 2011

Apatia polityczna - najskuteczniejszy środek rządzenia

To co w Polsce, w Chojnicach obserwujemy na gruncie samorządności czy też rządu centralnego to apatia polityczna. Co wybory ten sam problem - niska frekwencja i pytanie o legitymizację władzy.

W samych Chojnicach podczas wyborów samorządowych 2010 Arseniusz Finster dostał mniej głosów, aniżeli w roku 2006, ale procentowo zyskał...Powód? Frekwencja. Mamy więc nie lada paradoks - ludzie obojętnieją lub wykazują tylko bierne nieposłuszeństwo wobec władzy, a ta sama władza mówi o wzroście poparcia dla niej wskazując na procentowy wzrost swych wyników wyborczych.

Sporo czasu swych studiów poświęcałem na analizę systemową. To takie, według niektórych, przestarzałe redukcjonistyczne podejście do analizy zjawisk świata polityki. Nie chcę tutaj tego polemicznego wątku rozwijać. Niemniej każdy system polityczny (skala mikro - samorząd ) miałby mieć swe wejścia - gdzie obywatele, wyborcy kreowali by swój udział w rządzeniu, debacie publicznej, gdzie mieliby wpływ na decyzje, jeśliby tego nie umożliwiała im aktualna władza to pierwszy krok to APATIA SPOŁECZNO - POLITYCZNA objawiająca się koncetrowaniem się obywateli tylko na wynikach (wyjściach) sprawności ekonomicznej tego systemu, formach represji, sankcjach. Słusznie więc można chyba taki system nazwać opresyjno - apatycznogennym. Taki właśnie system funkcjonuje w Chojnicach.

Oto jak prosto poprzez wzbudzenie apatii w społeczeństwie - 1. zdobywać, 2. utrzymywać władzę. Z tego przepisu w Chojnicach korzysta się od kilkunastu lat, niestety nie tylko w Chojnicach. Władza nie ma legitymacji do dzierżenia władzy, tym bardziej, że zachodzi uzasadnienie pod hipotezę, że to właśnie Ci którzy nie głosują, to ta świadoma część społeczeństwa nie godząca się nie tylko na zniewalania siebie, ale i na zniewalanie tej części nieświadomej działań władzy.

Jaka recepta? Szeroka działalaność na wszystkich możliwych polach aktywności ludzkiej w postaci organizacji pozarządowych. Im więcej będzie NGO'sów tym mniej będzie autorytaryzmu, tym bardziej będzie rozproszona, dziś skupiona w jednym ręku, władza w naszym mieście. Odpowiedzialnością ludzi świadomych jest działanie na rzecz wyprowadzenie społeczeństwa z apatii, na wykazaniu, że słaba sytuacja ekonomiczna jest również pokłosiem bezwładu w dziedzienie działalności społecznej.

Autorytaryzmowi powiedzmy NIE!
Nie pozwalajmy sobą manipulować!