wtorek, 17 października 2023

Przyczyny porażki wyborczej Konfederacji

 Na wstępie, bardzo dziękuję wszystkim tym, którzy zdecydowali się na mnie oddać głos. 


To nie była łatwa kampania, a w wyborach uzyskałem mniej głosów niż w 2019 r. Wynik 1497 głosów uważam za bardzo słaby. Cztery lata temu uzyskałem 2255 głosów, a Konfederacja miała niższe notowania. Okazało się czym są sondaże, narzędziem wielce niedoskonałym. Będziemy mieli z naszego okręgu posła Stanisława Tyszkę.

Porażka jest tym większa, że i nakłady były większe - pracy, środków i czasu. Przyczyny porażki, nie tylko swojej, ale i całej formacji upatruję w działaniach liderów Konfederacji. Zarówno wypowiedzi Korwina na Klubie Patriarchat, jak i niefortunnej strategii jaką obrał Sławomir Mentzen. Plus ataki medialne, za którymi jak uważam stał PiS. Upieranie się publiczne, że Konfederacja z nikim nie wejdzie w koalicję, było błędem. 

Jednak błędy popełnia każdy, więc wierzę w wagę tej lekcji dla Konfederacji. Chciałbym też publicznie przekazać, że wycofuję się z życia publicznego i politycznego. 

Odtąd przyjmuję postawę apolityczną, choć poglądów się nie wyrzekam i ich nie zmieniam. Jestem prawicowcem i konserwatystą, jestem wolnościowcem. Natomiast, postanowiłem oddać inicjatywę innym. 

Wszystkim życzę, żeby te 4 lata okazały się dla Polaków dobrym czasem, choć w to dziś nie wierzę i widzę przyszłość naszego państwa pod tym przywództwem w czarnych barwach. Pomimo krytycznego stosunku do rządów Zjednoczonej Prawicy, uważam, że dla Polski było to osiem najlepszych lat po 1939 r.  Być może czas i działania nowego rządu pokażą, że się myliłem (mało prawdopodobne). 

Wszystkim życzę pięknej jesieni (oby nie średniowiecza) :)