środa, 8 marca 2017

Łamanie prawa na terenie szpitala w Chojnicach

W dniu dzisiejszym złożyłem zawiadomienie na Policję w związku z łamaniem prawa na terenie chojnickiego szpitala.

Na terenie tej jednostki lecznictwa, w lokalu, który jest wynajmowany przez Dyrekcję Szpitala Specjalistycznego w Chojnicach dochodzi do łamania Ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych.

O co chodzi?

W sklepie spożywczo-przemysłowym na terenie szpitala można było zakupić przez lata papierosy i to w lokalu, który wynajmuje Dyrekcja Szpitala Specjalistycznego. Jest to złamanie zapisów Ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, szczególnie art. 6, pkt 2., który stanowi: "Zabrania się wprowadzania do obrotu wyrobów tytoniowych, papierosów elektronicznych lub pojemników zapasowych na terenie podmiotów wykonujących działalność leczniczą w rozumieniu przepisów o działalności leczniczej, szkół i placówek oświatowo-wychowawczych oraz obiektów sportowo-rekreacyjnych".

Sam, w dniu dzisiejszym, udałem się do wskazanego punktu sprzedaży, czyli do sklepu w chojnickim szpitalu i chciałem zakupić papierosy. W odpowiedzi usłyszałem, że "papierosów już nie ma". Niestety, ale wczoraj jeszcze były, tylko, że o sprawie ktoś poinformował jednego z chojnickich dziennikarzy, który dobrze żyje z władzą, więc zarówno pracownicy punktu, jak i zapewne szpitala wiedzieli już, że dojdzie kolejnego dnia do próby zakupu papierosów. Na Policję wysłałem jednak niezbite dowody w sprawie, bowiem proceder obserwowałem od pewnego czasu.

Jakie konsekwencje?

W związku z zaistniałą sytuacją, nie tylko właściciel punktu sprzedaży złamał prawo, ale i dyrekcja szpitala. Szczególne zaniedbanie w tym względzie należy do dyrektora chojnickiego szpitala Leszka Bonny, gdyż to On jest odpowiedzialny za przestrzeganie prawa w lokalach, które wynajmuje szpital swoim dzierżawcom. Dyrektor był też w pełni odpowiedzialny za zamieszczenie przed lokalem sprzedaży, lub na nim, informacji o zakazie sprzedaży wyrobów tytoniowych. 

Wskazana przeze mnie ustawa określa, że sankcje możliwe dla podmiotu wprowadzającego wyroby tytoniowe w szpitalach, jak i dla dyrekcji takich podmiotów, to przede wszystkim sankcje finansowe, więc grzywna, wynikająca z popełnienia wykroczenia. Grzywna, którą Sąd nałoży zapewne, także i na dyrektora szpitala. 

Dla mnie ta sytuacja to kolejny dowód na to, że Leszek Bonna nie kontroluje spraw w chojnickim szpitalu, pośrednio wręcz dopuszcza się do zaniedbań mogących rzutować na zdrowie pacjentów. Czy to jest w ogóle normalne, aby na terenie szpitala, gdzie jest oddział pulmonologiczny prowadzić sprzedaż papierosów? Obawiam się, że skoro dochodzi do takiego łamania prawa, szpital powinien zostać wkrótce poddany pełnej kontroli, zarówno pod kątem przestrzegania prawa, jak i warunków leczenia pacjentów. Będę też oczekiwał ustosunkowania się dyrektora Leszka Bonny do zaistniałej sytuacji. Można przecież powiedzieć, że sprzedaż papierosów jest w takim punkcie nielegalna, a jeśli szpital jest podmiotem wynajmującym lokal pod taką działalność, która w części jest nielegalna, to oznacza, że szpital uzyskuje przychód w wyniku łamania prawa przez podmioty trzecie na których działalność ma pełny wpływ, bowiem wynajmuje im powierzchnie pod działalność. 

Co jeszcze można dostać "spod lady" w chojnickim szpitalu? Tego nie wiem, ale z pewnością wkrótce się dowiem...