niedziela, 18 lipca 2010

Przedwyborcze roszady cz. 2

W listopadzie wybory samorządowe. Przygotowania trawają od miesięcy w wielu ugrupowaniach. Wyniki dzialan są widoczne - ChRS (Chrzescijanski Ruch Samorzadowy), PS (Porozumienie Samorzadowe), dawne ugrupowanie - Komitet Wyborczy "Niezalezni" i Praworzadnosc i Samorzadnosc razem ida do wyborów.

Na lokalnej scenie politycznej nastapilo ogromne przetasowanie. Ugrupowania samorzadowe majace w swoich szeregach najbardziej zasluzonych dzialaczy spolecznych, samorzadowcow, wydaja sie byc realnym zagrozeniem dla banerow partyjnych - PO i PiS. Jednak...wsparcia tych dwoch wielkich partii nikt nie lekcewazy, a w Chojnicach jakos tak przebiega linia podzialu politycznego, ze wiadomo iz "oboz Finstera" szuka wsparcia w PO (ciekawe jaka ma byc tego cena - przy zalozeniu, ze PO w Chojnicach jest w ogole niezaleznym od burmistrza podmiotem), natomiast nowy gracz na scenie, ktorego dalej nazywal bede RS (Ruchem Samorzadowym) - czyli ten podmiot, ktorego powstanie zostalo zainicjowane przez Andrzeja Mielkie i Marcina Wente, poszukal wsparcia w PiS (lub też PiS poszukal wsparcia w RS, co na podworku samorzadowym wydaje sie bardziej prawdopodobne). To dzialanie RS, wydaje sie byc sluszne nie tylko przez wzglad na ideowa bliskosc niektorych dzialaczy RS z PiS, ale przede wszystkim ze wzgledu na zneutralizowanie niebezpiecznego przeciwnika - posla Piotra Stanke. Posel Stanke, glebko porozniony z dawnymi kolegami z WFS, postanowil wciagnac dzialaczy WFS na listy PiS i oficjalnie oglosic, ze Ci dzialacze beda w Chojnicach (chyba rowniez powiat) PiS reprezentowac. Niestety stalo sie to bez zgody wladz PiS-u i bylo zwyklym blefem (moja hipoteza). Przewodniczacy PiS w powiecie Henryk Molin wlaczyl sie do RS wraz ze swymi dzialaczami - Praworzadnosc i Samorzadnosc (potwierdzenie mojej hipotezy), tym samym wzamcniajac RS i praktycznie nokautujac przed wyborami taktyczne proby przypiecia do PiS-u calego WFS-u (jedeny znany dzialacz to Pan Mrowczynski). Musimy sobie tez szczerze powiedziec, że burmistrz jest gotow na alians z prawie kazdym jesli chodzi o perspektywe kolejnej kadencji, wiec na pewno jeszcze wiele moze sie zdarzyc. Kto wie, moze posel Kowalik wzmocni szeregi Finstera?

W tych wyborach samorzadowych beda sie liczyly tylko dwa komitety - Ruch Samorzadowy i KW Finster 2014. Po raz pierwszy od trzech kadencji burmistrz nie moze byc pewien wiekszosci w radzie. W Ruchu Samorzadowym jest wielu doswiadczonych samorzadowcow i kilku naprawde preznych mlodych ludzi z wizja rozwoju miasta w dalekiej perspektywie (nie jak u burmistrza w cyklach 4 letnich). U Finstera ludzie znani - Szlanga, Bloniarzowa, Pietrzyk (i jakby z innej epoki). Pewne zagrozenie stwarza cichy alians miedzy SIS Samorzadni a KW Finster, ale takie są prawa demokracji wiekszy przyciaga mniejszych. Nie mniej, SIS przestaje byc niezaleznym podmiotem na arenie lokalnej.

Jesli RS wystawi bardzo dobrych i obiecujacych kandydatow, na wszystkie szczeble samorzadu to nie bedzie walczyl, o to aby w Chojnicach wreszcie powstala skuteczna opozycja, tylko po prostu idzie walczyc o wladze w miescie, gminie wiejskiej, powiecie.

Nie wiem nic na temat kandydatow na burmistrza, naszych lokalnych ugrupowan (lub po prostu wole nie spekulowac), ale domyslam sie ,że Platforma Obywatelska "inwigilowana" politycznie przez Finstera nie dopusci Marka Szczepanskiego, natomiast kontrkandydata z RS-u jestem bardzo ciekawy. Model konkurowania z Finsteram o fotel burmistrza nie jest wazny (jesli przyjmie sie jedna zasadę - żadnych ruchów "poniżej pasa"), bo można go wypunktować choćby na jego wlasnym programie, który nie wydaje sie być porywający. A i inteligencja można wiecej zdzialac, anizeli cwaniactwem i haslami. Ludzi wyksztalconych coraz wiecej ;-)

Jest szansa, nie tylko na rozwój, ale i na wzrost znaczenia miasta Chojnice. Pozostaje życ w nadzei ,że dzialacze RS będą w stanie wyartykulować swoje racje w spoeczeństwie, które z jednej strony Finstera cholubi za pomniki, z drugiej nie mialo dotad wystarczajaco dobrej alternatywy.

Osoba kandydujaca na fotel burmistrza z RS, bedzie miala jeszcze jedno wielkie zadanie - scalic programowo - na rzecz rozwoju miasta Chojnice wszystkie podmioty, ktore weszly w sklad KW RS. Jesli po wyborach nadal beda dzialacz wszscy razem na plaszczyźnie porozumienie programowego dla rozwoju Chojnic to jest szansa na pozytywną zmianę w miescie.

Kandydatowi na burmistrza z RS zycze wygranej i mam nadzieje, że będzie to osoba nie tylko kompetentna jako doswiadczony samorzadowiec, ale takze ktos kto bedzie prezentowal wysoko ceniona postawe moralna i etyczna nie tylko na zajmowanym stanowisku,ale w codziennych kontakach z ludźmi. Ktos kto bedzie potrafil zagadać obywateli na ulicy, ktos kto do pracy w cieple dni przyjedzie rowerem i ktos kto po prostu bez reszty i checi zysku odda sie swym obowiazkom i pasji budowy Chojnic jako przyszlego centrum gospodarczo- edukacyjno - turystycznego naszego regionu.

Na wybory czekam z niecierpliwoscia, ale juz dzis zdradzam ,ze popieram Ruch Samorzadowy (czy jakolwiek zostanie nazwany ten podmiot przez czlonkow ugrupowan, ktore go stworzyly).

Prosze z uwagą sledzic kolejne ruchy na scenie, i nie postrzegac tego co widzimy jako pewnik. Gra odbywa sie za kurtyna, prosze nie przygladać sie skutkom tylko przyczynom.