środa, 21 lutego 2024

Kto płacił za imprezę Finstera?

Niektórzy z chojniczan, zastanawiają się do dziś, kto zapłacił za imprezę z okazji 25 lat burmistrzowania Arseniusza Finstera. Tym bardziej, że sama forma zaproszeń na to "wydarzenie" była wielce zastanawiająca. Otóż zaproszenia wyglądały tak, że przedstawiciel organu uchwałodawczego - Przewodniczący Rady Miejskiej, zapraszał na imprezę fetującą organ wykonawczy. Nie wiem czy ktoś znajdzie w Polsce jaskrawszy przykład zblatowania tych dwóch organów władzy, aniżeli ten właśnie. I niech pomyślą o tym krytycznie, wszyscy ci, którzy tak narzekali na brak podziału władzy w Polsce. 

Po drugie, pojawia się kwestia pytań o to, kto rzeczywiście płacił za tę imprezę. Arseniusz Finster zapytany o to w Radio Weekend przez redaktora, odpowiedział, że płacił jego klub radnych. Z tym, że to nie do końca prawda. 

Jak wynika bowiem z faktury, którą uzyskałem z Chojnickiego Centrum Kultury, za wynajęcie ChCK zapłaciła 1900 zł osoba fizyczna - Renata Dąbrowska, która jest co prawda radną z komitetu Finstera, ale płaciła jako osoba fizyczna. Tym bardziej można zachodzić w głowę, dlaczego na ten publiczny pokaz władzy zapraszał oficjalnie Przewodniczący Rady Miejskiej? Czy Pani Renata Dąbrowska opłaca Finsterowi wszystkie rachunki? Czy pokrywa też inne wydatki? Czy płaciła z własnych pieniędzy, czy była to zrzutka radnych? Jeśli zrzutka radnych, to na jakiej podstawie i czy są na to dokumenty? Jeśli klub radnych Finstera zapłacił za wynajem sali na benefis, to pozostaje inne ważne pytanie - kto i z jakich źródeł pokrył pozostałe wydatki związane z imprezą tego wieczoru? Może chojniccy przedsiębiorcy lub może przedstawiciele służb mundurowych?

Żeby Czytelnicy mnie źle nie zrozumieli. Nie doszukuję się niczego innego w tej sprawie, jak zwykłej nieprawidłowości formalno-prawnej przy organizacji czołobitnej i poddańczej imprezy dla "władcy Chojnic" (określanej błednie benefisem). Zresztą imprezy na której swoim idiotycznym i poniżającym podarunkiem dla Finstera skompromitowali się przedstawiciele służb mundurowych (słynna grafika pt. "Słońce Chojnic"). Za co jeszcze powinni odpowiedzieć, bo chciałbym publicznie podnieść tę kwestię, że nie godzi się, aby mundurowi składali publicznie hołd organowi wykonawczemu gminy miejskiej. Zachodzi tutaj bowiem uzasadniona obawa o ich uczciwość i rzetelność oraz profesjonalizm. Chyba, że mamy do czynienia naprawdę z sytuacją w której Finster nie jest tylko burmistrzem, ale wręcz władcą Chojnic bez cudzysłowia i takich hołdów oczekuje? Jeśli tak, to byłoby to gorszące. Czy taka sytuacja może wzbudzać zaufanie obywateli do służb mundurowych?