wtorek, 25 lutego 2020

Upupiony chojnicki PiS

To się Bluma dał Burmistrzowi wystrychnąć na dudka...

W sieci pojawia się plakat "Cała prawda o chojnickim układzie". Powielany setki jak nie tysiące razy przez chojniczan. W końcu pojawia się też na profilu chojnickiego Prawa i Sprawiedliwości. Niedługo jednak tam był eksponowany, bowiem Burmistrz Finster, jak sam powiedział na ostatniej sesji Rady Miejskiej, w emocjonalny sposób nalegał na Blumę, żeby ten zdjął ten plakat. Bluma, niczym chłopiec we mgle (a może chodzi o coś innego?), zdjął na rozkaz kogoś, kto powinien być jego naturalnym głównym przeciwnikiem politycznym ten plakat ze strony chojnickiego PiS. To jest taki blamaż, po którym Bartosz Bluma powinien wyjść z PiS i rzucić mandat radnego, co oczywiście się nie stanie, bo jak to ludowe powiedzenie głosi..."Pokorne ciele...". 

Sytuacja ta jest oburzająca tym bardziej, że Finster sam nie miał oporów w promowaniu plakatu "Cała prawda o chojnickim ukłądzie", a nawet więcej, nagrał przecież na swoim FB film na którym ten plakat zareklamował. Zabronił jednak Bartusiowi powielania tego samego plakatu. Jest to oczywisty znak politycznego serwilizmu. 

Bartosz Bluma i chojnicki PiS zostali upupieni i ośmieszeni przez Burmistrza. Finster odebrał im podmiotowość i jakąkolwiek wiarygodność. Szczęśliwie Burmistrz Chojnic nie ma wpływu na inne komórki w PiS, takie jak np. z Wejherowa, gdzie działacze zapraszali na swoim profilu do oglądania Magazynu Śledczego Anity Gargas. Lokalnej władzy nie dali się zastraszyć obywatele, którzy mają prawo do informacji, ale dał się przekonać do zdjęcia plakatu lokalny przedstawiciel partii władzy - śmieszne! :D Od wczoraj można być pewnym, że Bartosz Bluma z PiS działa na telefon Burmistrza Arseniusza Finstera. 

W Chojnicach jest układ, który pożerał już wielokrotnie nawet swoich własnych oponentów. Wczoraj pożarł chojnicki PiS.