środa, 1 kwietnia 2009

Spektakl i brak idei jako produkt i cecha chojnickich "polityków"

Cechą chojnickiej "klasy politycznej", jest brak ideowosci. Ta smiala hipoteza, wynika z wieloletniej obserwacji chojnickiego establishmentu.

Paradoks, ktorego sile w naukach spolecznych, poznaja co pilniejsi studenci staje się w poznaniu chojnickiej sceny politycznej nieodzownym narzedziem.

Z jednej strony, brak ideowosci, brak "wyzszego celu". Z drugiej, podporzadkowanie wszystkiego wymogom konsumpcji i spektaklu - czego nie mozemy uznac za ideologie. Dziki, zwierzecy ped, do tego, zeby zyc w miejscu bezpiecznym i pelnym pokarmu, nie ma wiele wspolnego z czlowieczenstwem.

W Chojnicach politycy koncentruja się na sprawach ziemskich, na tym, co powinno byc rzecza urzednikow i rzemieslnikow. Nie moze byc mowy o swiadomym funkcjonowaniu w swiecie polityki, osob ktore nie "wyznaja" pociagu do poznawania ideologii dominujacej i szerokiej palety, kontrideologii. W takim wypadku, nie ma swiadomego dzialania, a ciezki proces myslowy (uwazany za niepraktyczne narzedzie), zostaje odsuniety jako narzedzie szkodliwe w budowaniu spektaklu.

Ten spektakl to: chodniki, ulice, parki, nowe fasady (renowacja, rewitalizacja - sa niewaptliwie zawsze konieczne, ale nie jako narzedzie do uzyskiwania i utrzymywania wladzy). Brak refleksji nad istota zycia spolecznego i czlowiekiem, ktory na co dzien zmaga się nie tylko z tym co dotyka wszystkich - czyli ze zla pogoda, kaluzami, przeciazona siecia komunikacyjna, brakiem odpowiedniej infrastruktury, powoduje, ze chodnik i ulica staje sie legitymacja do sprawowania wladzy. W Birmie (Myanmar)jest to Bialy Slon, w Chojnicach Chodnik. Wiadomo, przeciez kazdy po nim chodzi...

Na budowie, i rozwoju sieci infrastrukturalnej powienien sie koncetrowac kazdy polityk sprawujacy wladze, ale nie powinien zapominac o ludziach, ktorzy placac podatki, pozwalaja mu na realizacje jego budowlanych zalozen, ktore w efekcie staja się trampolina do dalszej kariery politycznej. Czy dzis wystarczy w Chojnicach zbudowac chodnik, za publiczne pieniadze, samemu nie brudzac przy tym rak, nie dajac swego potu, aby byc kochanym?Czy spolecznosc jest juz tak otumaniona?

Celem polityka jest zawsze walka o wladze. Celem polityka, ktory wyznaje wartosci humanizmu, jest dbalosc o drugiego czlowieka, o burzenie tego, co go zniewala.

W Chojnicach ludzi zniewala, nie tylko, brak pieniedzy, lecz wlasnie spektakl.

W szkolach podstawowych i wyzej, w publicznych i prywatnych, brak nauczycieli - ideowcow, poswieconych swemu zadaniu - ksztalcenia czlowieka, zdolnego do krytycznego myslenia. Jesli sa zajecia o UE, to mowi sie dziecom o tym, zeby wypisaly to co w UE jest najlepsze - potrawy, zabytki, kultura. Nie wolno czegokolwiek poddawac krytyce. Brak nauczycieli opornych systemowi, ksztalca po prostu czlowieka - sluge. Kogos kogo, bol za jednostkowa emancypacja, ktorej nigdy nie dozna, zepchnie w kociol masy i miernosci.

Spektakl tworzony przez mediai wladze, bedacy wlasciwie dyskursem wladzy i ludzi, mediow, odtraca czlowieka, od mozliwosci wspoldecydowania. Krytyczne uwagi, te tak zwane w dziennikarskim zargonie i przez sofistyczny dyskurs "konstruktywnymi", sa powodem spolecznego ostracyzmu wobec grupy, a pozniej jednostki.

Zmiana, i troska o czlowieka, to misja nie praca. Wyzwolenie sie z ideologii definiowanej przeze mnie jako system pogladow, zabezpieczajacych grupe interesu, ktora posiada monopol na wladze, tworzac wraz z mediami (szzczegolnie w Chojnicach)nieprawdziwy obraz sytuacji spoleczno politycznej, oraz wytwarzanie falszywych struktur - pogladow dajacych mozliwosc poznawania i rozeznawania sytuacji spoleczno politycznej wymaga zmiany.

Czy kogos interesuje, jak nauczyciele odnosza sie do dzieci przez wzglad na ich pochodzenie, i majatek ich rodzicow?

Tak zwane, problemy polityki spolecznej w Chojnicach, czekaja na swojego ojca, na reformatora, tego co tak zaniedbane. Tutaj tylko, nauka, i promowanie wiedzy, i dostepu do niej (ale nie chodzi tu o uczelnie prywatne czy placowki, czegos tam w Chojnicach), ale o dostep i program pomocy, dla uczniow ktorzy chca studiowac na najlepszych uczelniach swiata. Miasto nie angazuje sie w pomoc, ale w zabezpieczanie struktury, bez ideowej, dajacej szanse na jak najdluzsze utrzymanie wladzy.

Pamietajmy, z jednej strony, musi istniec proba dekonstrukcji kazdej ideologii, ale z drugiej nie ma mowy o istnieniu swiata polityki na wysokim poziomie, jesli jego aktorzy to bezideowi, dajacy sie sterowac wobec interesu chwili, aktorzy - kukielki.

Nowa rewolucja, ludzi rocznika okolo 89, jesli bedzie uswiadomiona, to na fali sojuszu, lewicy -(rozumianej jako proba emancypacji czlowieka), z systemem pogladow chrzescijanskich może dać szansę odkrycia najprostszego mechanizmu. Czlowiek, jako podmiot, warunkowany przez przedmiotowe pozadanie, moze budowac w sobie zlo lub dobro. Ktore przeklada sie na zycie spoleczne, kiedy tenze staje sie politykiem. I nie ma szarosci, podobnie jak istnieja dwa pojecia przeciwstawne. Wolnosc lub zniewolenie. Wybor w naszych rekach, ale nie liczcie na wybory, to nadal spektakl. Tu trzeba rewolucji mentalnej, ludzi zdolnnych do ksztaltowania radykalnych postaw biernego oporu wobec wladzy i systemu. Nie wchodzimy z prawem w konflikt, my tym prawem zaczniemy sie poslugiwac i manipulowac nim, tak jak Ci ktorzy je tworza. Przeciwko tym, ktorzy je tworza.

Nikogo, nie mozna niszczyc, ale mozna dazyc, zeby dostrzegl refleksje ukazujaca zlo jego postepowania, kiedy tworzy spektakl, i zabezpiecza interes waskiej grupy ktorej przewodzi.