wtorek, 11 marca 2014

Plac Czerwony

Dzieje się w Chojnicach coś niesamowitego, przestrzeń publiczna staje się w tym małym miasteczku odpowiednikiem globalnych trendów, kompletnej bezideowości. Co prawda mamy nadal czerwone gwiazdy na Cmentarzu Radzieckim i władza broni tam swej tożsamości niczym Reduty Ordona, ale poza tym skromnym elementem wszystkie nowe obiekty w przestrzeni miejskiej zyskują sobie nazwy niczym z przedszkola - poziomeczki są, malinki, brzoskwinki. 

Nazwy dla nowych rond - Zielone, Strzeleckie wskazują, że jest wśród władzy ucieczka od konfrontacji ideowej, ani nie nadadzą już nazw im bliskich czyli PZPR, czy choćby rondo SLD, nie mówiąc o Solidarności - gdzie jedno rondo takie już mamy. Teraz będą królowały nam nazwy bezideowe. Do niczego nie nawiązujące - dlatego mam propozycję, aby zamienić nazwę Stary Rynek na Plac Czerwony! A to dlatego,że jest to po prostu czerwony plac - taki tam kolor przecież dominuje. Nie musimy nawiązywać przecież do burżuazyjnych nazw z przeszłości - Stary Rynek, nie to nie jest już ani Rynek, ani Stary, jest to plac i to czerwony. Więc władza będzie szczęśliwa i mieszkańcy również! 

Spotkajmy się więc wiosną na Placu Czerwonym! W Chojnicach! Niedaleko Ronda Zielonego jak się zmierza z Osiedla Słonecznego w dół ulicą Kwiatową, potem Zieloną do góry Stromą w bok Boczną i wtedy już tylko Mroczno...

Tak tej Polski nie zbudujemy. Przestrzeń publiczna jest elementem służącym również do kształtowania postaw i tożsamości zbiorowej, dominować w niej powinny nazwy jednoznacznie odzwierciedlające ducha narodu, przeszłość, osiągnięcia tegoż, ewentualnie nazwy związane z cechami charakterystycznymi dla miasta. Plac Czerwony i Rondo Zielone mogą być w tysiącach innych miejscowości. I żenujące jest to, że w dobie unifikacji - wszystkiego jednakiego - odbieramy sobie prawo do swoistości, do regionalizmu w imię ucieczki od tematów trudnych w imię jakiegoś wyimaginowanego konsensusu, który w rzeczy samej jest po prostu tchórzostwem i ucieczką przed tematami trudnymi.

Papka i miałkość...

3 komentarze:

  1. No ty na pewno Polski nie zbudujesz, zwłaszcza pisaniem tych swoich kretyńskich pierdół - weź się za prawdziwą pracę!

    OdpowiedzUsuń
  2. od dłuższego czasu przeglądam Twój blog, z jednej strony jest ciekawy a z drugiej bardzo stronniczy i dla tego pewnie zrażasz ludzi do siebie i Twojego otoczenia, może czas zacząć być elastycznym i pisać neutralnie.Nie powiem,są artykuły neutralne,ale je można policzyć na jednej ręce. Czas bardzo szybko mija i będą wybory a wyborcy to nie tylko ludzie o poglądach prawicowych ale również i o poglądach lewicowych a także przeciwnicy Rosji jak i zwolennicy. Zapewne zależy Tobie by PChS zdobył jak największą liczbę głosów, ale pisząc artykuły stronnicze zwolenników PChS-owi nie przybędzie.
    Sorki za szczerość.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zostaniesz burmistrzem (niemożliwe) lub radnym (wątpliwe) to wszystko pozmieniasz a ludzie będa cię chwalić, że jesteś taki radykalny!

    OdpowiedzUsuń