piątek, 1 września 2017

Pytania w związku z nawałnicą

Postanowiłem zasięgnąć wiedzy u źródła, aby ukazać opinii publicznej nieco więcej informacji o działaniach starosty chojnickiego i odpowiednich służb w związku z tragiczną nawałnicą z dnia 11 sierpnia 2017 r. Dotąd mam nieodparte wrażenie, że wiele osób, które są odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo umywa ręce od tej odpowiedzialności. Czy jest tak rzeczywiście? Kataklizm w pewnej mierze jest nie do uniknięcia, ale brak reakcji na komunikaty o zagrożeniu, bo w ocenie jakiegoś starosty taka informacja nic nie znaczy, lub jest zbyt mało precyzyjna, to jawna kpina ze społeczeństwa. Nie wiadomo bowiem, co będzie w ocenie starosty zagrożeniem? Chyba tylko informacja post factum? Poza tym postkomunistyczna klika i proplatformiaści oskarżają wszystkich wkoło o wykorzystywanie nawałnicy do celów politycznych, ale sami przy tej okazji nie szczędzą krytyki wobec Rządu RP i PiS. Dlatego zastanawia mnie ich postawa, czy na swojej bezczynności i braku kompetencji przy okazji każdej kolejnej katastrofy będą zbijali punkty dzięki społecznej nieświadomości? Cieszę się z protestu jaki zorganizował w starostwie powiatowym PChS  - banery kontrowersyjne, ale i wymowne. Starosta na pewno ponosi - POLITYCZNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA OFIARY - i każdy szanujący się samorządowiec i polityk dokonałby w takiej sytuacji swoistej samokrytyki, składając przy tym urząd. Tutaj podam cytat za Onet.pl (http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/mswia-zapowiada-nowy-system-ostrzegania-przed-burzami/g5s79nf): To nie jedyne zaniedbanie. W przypadku ostatnich wydarzeń zawiódł również czynnik ludzki. Choć ostrzeżenie meteorologiczne trafiło do Starostwa Powiatowego w Chojnicach, niestety nie przyniosło to pożądanego skutku. Jak zauważa "Dziennik Gazeta Prawna", ostrzeżenie wpłynęło o godzinie 14.27 w piątek. O tej porze lokalny starosta i szef powiatowego wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego rozpoczęli już długi weekend. Nikt nie przekazał go dalej, więc ostrzeżenie pozostało na biurku urzędnika. O braku Powiatoego Centrum Zarządzania Kryzysowego w powiecie chojnickim mówi się już od lat, nikt nie reagował. Próbując dociec nieco prawdy, złożyłem do starostwa następujące zapytanie o informację publiczną:

- dlaczego starosta dotąd nie powołał Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego?

- ile ostrzeżeń pogodowych i jakiego typu (skali) napłynęło do starostwa w latach 2015-2017 z rozbiciem na miesiące;

- kto w starostwie powiatowym w Chojnicach jest osobą odpowiedzialną za zarządzanie kryzysowe?

- pełną treść komunikatu o zagrożeniu pogodowym, które otrzymał pracownik starostwa powiatowego w dniu 11 sierpnia 017 r. o godzinie 14.34 na komputer służbowy;

- pełną treść komunikatu o zagrożeniu pogodowym, które otrzymali pracownicy starostwa powiatowego w Chojnicach oraz starosta chojnicki w dniu 11 sierpnia 2017 r.  w formie SMS na telefony komórkowe wraz z podaniem dokładnej godziny nadejścia wiadomości SMS.

- decyzje (wykaz) w związku z nawałnicą, która dotknęła powiat chojnicki w dniu 11 sierpnia 2017 r. które podjął starosta chojnicki od dnia 11 do dnia 18 sierpnia 2017 r. 

- kopię wszystkich maili służbowych i wiadomości SMS pomiędzy członkami Zarządu Powiatu Chojnickiego od dnia 11 do dnia 18 sierpnia 2017 r. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz