wtorek, 10 maja 2011

Klub Gazety Polskiej

Zawiązuje się "Klub Gazety Polskiej Chojnice - Tuchola - Człuchów".

W Chojnicach, Tucholi i Czluchowie zawiązuje się nowa inicjatywa pod nazwą "Klub Gazety Polskiej Chojnice Tuchola". Inicjatywa ma na celu jednoczenie ludzi, dla których najważniejsza jest prawda oraz jej odkrywanie i poszukiwanie. Więcej na temat Klubów Gazety Polskiej na stronie http://www.klubygp.pl/.

Na pierwszym spotkaniu chcielibyśmy omówić ideę powstania tego typu inicjatywy oraz przekazać jakie działania Klub podejmowałby w najbliższym czasie. Czekamy również na Państwa pomysły.

Wszystkich zainteresowanych zapraszamy w dniu 11.05.2011 o godz. 18.00 w Restauracji Bory w Tucholi ( ul. Świecka).

W imieniu organizatorów:
Krzysztof Szulczyk
zastępca prezesa Stowarzyszenia Arcana Historii

6 komentarzy:

  1. dla klubu GP - NIE lub Fakty i Mity

    OdpowiedzUsuń
  2. W ogóle nie wiem na jakiej zasadie można kontrastować "Gazetę Polską" z "NIE" lub "Faktami i Mitami"? Tak właściwie, to śmieszne może nieco, ale "NIE" Urbana i "Fakty i Mity" tropią patologię wśród ideologicznej prawicy, a "Gazeta Polska" najwięcej się zajmuje sprawami postaw lewicy!Wszystko to nic, bo gaazety te trafiąją do środowisk niszowych. Opinią i tak rządzi "Gazeta Wyborcza", której czytelnicy mają w większości chyba na wszystko wypiętę - na prawicę, na centrum, na lewicę dają się jak owce prowadzić bandzie sofistów i relatywistów. A jak ktoś chce niech zakłada kluby "NIE" i tak będzie to lepsza robota niż ta którą wykonują ludzie korzystający z GW jak z tuby propagandowej nicości. Premier nijaki to i kraj nijaki i główny dziennik nijaki i wszystko zaczyna być rozmyte - prawda, kłamstwo, chamstwo...

    OdpowiedzUsuń
  3. nie tym razem. jest jedną z dwóch gazet, których nie dotykam:)
    g.

    OdpowiedzUsuń
  4. Radek Sawicki12 maja 2011 08:18

    do G. - a druga gazeta to która?

    OdpowiedzUsuń
  5. Co do NIE, to nie masz Marcin racji. Czytam ten dziennik cotygodniowy od pierwszego numeru, czyli od ponad 20 lat. Są pismem lewicowym, ale "kopali" po kostkach i nagłaśniali afery i grzechy władzy także w czasach bycia w rządzie SLD. Gdyby SLDowcy wzięli sobie do serca krytykę NIE, to rządziliby do "usra...." śmierci. A tak w czasach "millerowskich" czytałem ich wypociny w GW, gdzie chwalili się, że nie czytają NIE. Tak było.

    OdpowiedzUsuń
  6. do radek sawicki
    "wprost";)

    OdpowiedzUsuń