poniedziałek, 14 grudnia 2015

Urzędnicza samowolka

Obowiązkiem kancelaryjnym jest, to aby urzędnicy zgodnie z instrukcją kancelaryjną nadawali sprawom przez siebie prowadzonym numer sprawy. Pozwala to na rzetelne prowadzenie spraw, archiwizowanie, ale i rozliczanie urzędników i władze z pracy i podjętych działań na podstawie wytwarzanej w Chojnicach dokumentacji. Jak się niedawno okazało, jeden z urzędników ratusza dr Przemysław Zientkowski otrzymał w tej sprawie pouczenie od burmistrza Arseniusza Finstera (http://polityka-chojnice.blogspot.com/2015/10/pouczenie-dla-zientkowskiego.html). Niestety, ale burmistrz poucza swojego urzędnika, ale sam postępuje niezgodnie z Rozporządzeniem PRM z dnia 18 stycznia 2011 r. w sprawie instrukcji kancelaryjnej, jednolitych rzeczowych wykazów akt oraz instrukcji w sprawie organizacji i zakresu działania archiwów zakładowych.

Takie praktyki umożliwiają władzy, w pewnej mierze, unikanie odpowiedzialności, bowiem pismo, które nie jest opatrzone znakiem sprawy, stawia poważny problem dotyczący statusu takiego pisma. Urzędnik, który w godzinach pracy podpisał się pod nim i wysłał to do opinii publicznej i konkretnego adresata, będzie udowadniał, że wysłał pismo...prywatnie. Dlatego urzędników zobowiązano do odpowiedniego prowadzenia spraw kancelaryjnych. Niestety burmistrz Arseniusz Finster daje zły przykład swoim urzędnikom i z rozbrajającą szczerością wyznaje, że: 

"[...] oświadczenia burmistrza nie mają nadawanych numerów sprawy". 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz