piątek, 28 sierpnia 2015

Historia to polityka

Dowiedziałem się jakiś czas temu o inicjatywie Stowarzyszenia Pamięci Rodzinnej z Milanówka, którego członkowie po lekturze książki Chojnice 1939, zapragnęli sprowadzić sztandar 1 batalionu strzelców z Londynu do Chojnic, który chyba jako pierwszy chojniczan w ogóle w Londynie oglądałem. Historię sztandaru opisałem kilka lat temu: 


Również kilka lat temu (2010-2011) rozpocząłem starania o wykonanie repliki sztandaru tej chojnickiej jednostki. Sporządziłem w tym celu odpowiednią dokumentację i przebrałem wśród ofert wykonania tego sztandaru w polskich firmach, gdyż sztandaru oryginalnego z Londynu sprowadzić nie można, o czym dziś także informował na konferencji prasowej wiceburmistrz Pietrzyk. Arcana Historii zamówiły projekt sztandaru w firmie Haftina z Piotrkowa Trybunalskiego. Całość dokumentacji wraz z projektem sztandaru przekazałem Państwu Kuldanek i wspomaninemu stowarzyszeniu. Jak wiadomo, Arcana tej repliki finalnie nie zamówiły, bo na wsparcie miasta liczyć nigdy nie mogły, ale za to na ostracyzm zawsze. Ten projekt Arcan Historii, przedstawili członkowie Stowarzyszenia Pamięci Rodzinnej z Milanówka, jako swój, nie wspominając o Arcanach Historii i...miasto wyłożylo ok. 7 tysięcy złotych na wykonanie repliki sztandaru! Czyż to nie wspaniale, że zapytam z ironią? 

Historia jest polityką, zaproponowałem miastu zakup kilku książek O chojniczkim karnawale "Solidarności", czyli powiedzmy, że 3 książki to byłby dla miasta koszt 117 zł, od wiceburmistrza Edwarda Pietrzyka dowiedziałem się, że, cytuję: "brak środków", mogę się ewentualnie zwrócić do szkół i Wszechnicy Chojnickiej, które przecież mają środki przyznane przez miasto... i od miasta są zależne. Jeśli ktoś mi powie, że historia to nie polityka, to przytoczę ten podręcznikowy przykład. Wkrótce założę jakieś stowarzyszenie w Milanówku i będę pisał książki, jako Gall Anonim.

Zapis konferencji burmistrza Pietrzyka: http://www.chojnice.tv/wideo-1787-Konferencja_prasowa_wiceburmistrza_E._Pietrzyka_-_28.08.2015

Jednocześnie informuję, że oryginalny sztandar nie wróci do Chojnic w ręce sowietofilskiej władzy, ale na pewno replika będzie dobrym wspomnieniem o obrońcach Chojnic, spośród, których niektórzy zginęli potem w lasach katyńskich mordowani przez bohaterów Pietrzyka i Finstera, czyli przez bohaterów ZSRR! Ta replika będzie władzy przypominać, jaka jest prawdziwa historia!

Poniżej projekt, jaki wykonała dla nas Haftina. Ten sam na podstawie którego miasto wyasygnowało ok. 7 tysięcy złotych, dla stowarzyszenia z Milanówka, bo to przecież nie Arcana Historii...z Chojnic.


12 komentarzy:

  1. Panie Marcinie, mam do Pana pytania. Czy te 7 tyś. zł. dla stowarzyszenia z Milanówka zostało przyznane w ramach grantów, czy "ot tak sobie" , bo burmistrz miał gest? Czy Arcana Historii kilka lat temu starając się o dofinansowanie chciało skorzystać z grantu, czy właśnie ze wspaniałomyślności burmistrza? Wg mnie jest to ważne pytanie, bo na razie wychodzi na to , że burmistrz jest ten zły. A może to droga obrana przez AH była nieprawidłowa?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem na jakiej zasadzie stowarzyszenie z Milanówka otrzymało dofinansowanie, wiem, że wzięli nasz projekt. Arcana Historii nie występowały do władz, nigdy, o żadne dofinansowanie swoich projektów. Przedmiotem mojej krytyki jest to, że stowarzyszenie z Milanówka przedstawiło ten projekt jako swój, to raz. Dwa, że władze miasta dofinansowują stowarzyszenia zewnętrze bez oglądania się na to co dzieje się na ich podwórku, tylko przez wzgląd na polityczny antagonizm. Sprawdzę to, na jakiej zasadzie stowarzyszenie z Milanówka otrzymało pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie spróbowaliście wtedy zawalczyć o te pieniądze. Dzisiaj nie byłoby żalu, ale rozumiem przynajmniej niektóre motywy, które wami kierowały.
      Po uzyskaniu informacji o sposobie dofinansowania stowarzyszenia z Milanówka , proszę nas (czytelników) poinformować (w miarę możliwości oczywiście). Na jednej z ostatnich konferencji prasowych burmistrz Finster poinformował społeczeństwo, że nie może dać KS "Chojniczanka" extra pieniędzy, bo miasto finansuje stowarzyszenia w systemie grantowym (to mój skrót myślowy). Jeżeli tutaj droga była inna , to pomimo szczytnego celu realizacja byłaby moralnie dwuznaczna.
      Dziękuję za odpowiedź.

      Usuń
    2. Oczywiście, że poinformuję, już złożyłem zapytanie do Urzędu Miejskiego o udostępnienie informacji publicznej w tej sprawie. Nie tylko to jest moralnie dwuznaczne, mi bardzo zależalo na tym, aby ta kopia była w Chojnicach, ale czy mogę milczeć, kiedy ktoś korzysta z mojego projektu bez mojej zgody i nawet nie wspomina przy tym o inicjatorach akcji, czyli o Arcanach Historii? Bardzo się ucieszyłem, jak się stowarzyszenie z Milanówka odezwało do mnie, bo nie mam czasu na wszystkie te sprawy, ale sposób prowadzenia sprawy jest zastanawiający.

      Usuń
    3. Mam jedno pytanko - na wklejonym przez Pana obrazku znajduje się opis ""Projekty chronione prawem autorskim Haftina Michalscy SP.J", a w treści powołuje się Pan na wykorzystanie swojego projekt. To do kogo on należał?

      Usuń
    4. Firma Haftina, wykonała projekt na podstawie przekazanej przeze mnie dokumentacji i wykonała go dla Arcan Historii z Chojnic, nie dla stowarzyszenia z Milanówka. Projekt wraz z ofertą stanowił własność Arcan Historii i firmy Haftina, żaden z podmiotów nie mógłby nim zadysponować samodzielnie. Stało się inaczej. Mój projekt został wykorzystany, bez mojej zgody, przez stowarzyszenie z MIlanówka i zasponsorowany przez władze chojnicką, tylko dlatego, że przedłożony został przez innne śroodowisko, aniżeli Arcana Historii...Projektu by nie było, nic by nie było, gdyby nie moja własna, nad tym praca. To jest moja odpowiedź.

      Usuń
    5. Czyli firma Haftina wykorzystała swój projekt do realizacji zlecenia otrzymanego od Urzędu Miasta? To nie wiem o co cała afera. Zamiast się cieszyć, że po tylu latach replika Sztandaru wróci do Chojnic.

      Usuń
    6. Nie, firma Haftina wykorzystała projekt stworzony dla Arcan Historii, który tworzyła na podstawie przekazanych przeze mnie danych i na podstawie rozwmów ze mną i korespondencji oraz mojej akceptacji. Całe zamieszanie powstalo w wyniku działań zarówno stowarzyszenia z Milanówka,jak i Urzędu Miejskiego. Nie jest tak, że w imię wyższego celu pomija się zasady niższego rzędu. Bardzo chciałem tej repliki w Chojnicach, to jasne! Nie chciałem jednak, aby dokonało się to na zasadzie zawłaszczania pomysłu i projektu. Jest to chyba jasne?

      Usuń
  3. Szanowny panie Marcinie, nie ukrywam dzisiaj niesmaku do pana działalności, gdyż obecnie miesza pan fakty historyczne z polityką, niestety ubolewam nad tym . Kiedyś pana działalność historyczna bardzo mi się podobała, ponieważ nie było w niej podtekstu politycznego. Ciężko mi się teraz czyta pana prace (pisanie to też praca), niejednokrotnie muszę samemu odróżniać co ma podtekst polityczny a co nie. Oczywiście ma pan pełne prawo do wyrażania swoich poglądów politycznych tak jak każdy człowiek. Mam wrażenie, że na siłę chce pan innych przekonać do swoich poglądów mieszając historię z polityką. Z miłą chęcią wracam do pana dawnych prac, które nie posiadają podtekstów politycznych. Historia jest to moje hobby, ale czysta historia bez podtekstów. Może założyłby pan następny blog czysto historyczny bez polityki, zapewne więcej osób by zaciekawił taki blog.
    Mimo, że mamy bardzo odmienne poglądy polityczne i wyznaniowe, w porównaniu do innych mam do pana szacunek jako człowieka, łączy nas jedna dziedzina naukowa - historia.
    Serdecznie pozdrawiam.
    ps. może kiedyś dowie się pan kim jestem, i bardzo się zdziwi,że mam do pana osoby takie podejście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie z nikim historia nie łączy. Nie jestem historykiem, nie jestem na razie nawet politykiem. Jestem politologiem i pisanie, mówienie o polityce to jest moje zajęcie.To, że sięgam do przeszłości jest naturalne. Jak Pana pytają o wiek, to chyba nie mówi Pan że się Pan dziś urodził i nie ma Pan historii? Te nawoływania do zaprzestania mieszania historii z polityką są żenujące, czy Pan w ogóle myśli? To jest taka retoryka z okresu głębokiej komuny: "nie mieszajmy historii z polityką". Zwykle to oznacza, że można mówić o czymś, a nie można o czymś innym. Ręce mi opadają, jak dostrzrgam co się dzieje. Nikogo do niczgo nie zmuszam, nie mam do tego środków, nie nastaje też na niczyje prywatne poglądy, nie każde też nikomu czytać tego co piszę i nie każę obserwować tego co robię. NIe zmienię się, mam swoją ideę i będę dążył do jej realizacji. Czy się komuś to podoba, czy nie. Przykro mi nie jestem insttuucją od zadowalania innych.

      Usuń
  4. Czytuję czasem Pańskiego bloga, bo lubię pewną egzotykę ( lubię np. chadzać do ZOO i oglądać różne dziwne stworzenia ). Dziś zafascynował mnie Pan po raz kolejny, ostrą krytyką udanego przedsięwzięcia ( oj, jakie to "Wałdochowskie" ). Tak się składa, że mam pewne kontakty zarówno z firmą Haftina, jak i z Urzędem w Chojnicach. I otóż Haftina twierdzi, że wykonany przez nich projekt jest tylko i wyłącznie ich własnością i podszywanie się pod nią podchodzi pod kradzież dóbr intelektualnych ( a to może skutkować procesem ).
    Niezależnie okazuje się, że Stowarzyszenie z Milanówka nie otrzymało od Urzędu nawet złotówki. Wszystkie ich działania związane z przekazaniem repliki Chojniczanom, są finansowane przez nich samych. Sugerowałbym więc większe ważenie słów, bo takie oszczerstwa mogą już skutkować nie jednym a trzema procesami.
    Zupełnie niezależnie, zastanawiający jest fakt, że Pan przez kilka lat nie potrafił w szczytnym celu porozumieć się z Urzędem w Chojnicach ( zapewne skażony tym, że wszędzie widzi Pan jedynie komunę ). Tymczasem Stowarzyszenie z Milanówka błyskawicznie doprowadziło do sprowadzenia Sztandaru do Chojnic.
    Brawo Panie Marcinie - tak trzymać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że Pan ze swoją logiką myślenia może jedynie pozostać gościem ZOO. Haftina wykonała projekt, jedynie na podstawie materiałów na licencji, które Arcana Historii wykupiły w Instytucie Polskim w Londynie. Poza tym, w dniu dzisiejszym wiceburmistrz Pietrzyk poinformował opinię publiczną, że Urząd Miejski w Chojnicach zapłacił ok. 7 tysięcy złotych za wykonanie tej kopii. Proces może mieć ze mną obecnie zarówno Stowarzyszenie z Milanówka, Haftina, jak i miasto. Nikomu nie udzieliłem prawa do dysponowania materiałami i projektem, który powstał na jego podstawie, a Haftina wiedziała, że nie rezygnujemy z projektu, ale go odkładamy. Projekt wysłałem Stowarzyszeniu z Milanówka, żeby się z nim zapoznali i ewentualnie współpracowali w sprawie, a nie żeby go sobie przywłaszczyli. Wiesz Pan tyle i masz Pan za uszami i tyle w temacie.

      Usuń