W mieście mówią, że banery prolife przy Tucholskiej w Chojnicach, to jest skandal. Inni z kolei wyrażają się o akcji pozytywnie - bo jak uważają - ona uświadamia ludzi, co się dzieje z płodem w czasie aborcji. No i dobrze, tak powinno być, ścierają się różne poglądy, różne wizje. Mieliśmy przecież niedawno Czarny Protest z parasolkami w Chojnicach przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego - też dobrze, też pochwalam.
Nie rozumiem w tym wszystkim jednak skrajnej małostkowości chojnickiego burmistrza Arseniusza Finstera, który nawet sprawdził poprzez miejskich prawników wszelkie opcje dążące do wyrugowania tych banerów prolife z przestrzeni publicznej. I przeciwko takim postawom występuję. Finster znowu opowiada się po jednej stronie konfliktu światopoglądowego, bo to nie jest burmistrz wszystkich chojniczan, tylko to jest burmistrz jego oddanego elektoratu, a to źle, bo marginalizuje inaczej myślących. Jaką mamy w Chojnicach wolność głoszenia poglądów, ekspresji politycznej? No okazuje się, że bliską zeru, bo Finster albo z tubą w ręku zagłusza i zakłóca protesty społeczne, albo ciąga po sądach działaczy opozycji, albo - co gorsza - używa aparatu administracji publicznej - do tępienia wolności słowa i myśli.
Jeśli banery stoją na prywatnej działce, to władzy nic do tego, jakie one zawierają treści, jeśli treści te nie szerzą ideologii komunistycznej bądź nazistowskiej. Finster przypominam, znowu ogłosił na konferencji, że idzie oddać 14 lutego hołd przed Czerwoną Gwiazdę na cmentarzu Sowietów - i tutaj mam postulat, abyśmy wreszcie, zgodnie z literą prawa - usunęli symbole komunizmu z przestrzeni publicznej Miasta Chojnice. Natomiast wybór światopoglądowy - pozostawmy w szczególności kobietom oraz tym, którzy się zmagają z problemami i pomyśmy, jak jako społeczeństwo możemy pomóc sobie i innym, żeby nikogo nie pchać w ramiona aborcji.
Jestem za pozostawieniem tych banerów, jeśli taka kogoś wola, a na pewno jestem przeciwko interwencjom władz Miasta w sumienia, myśli i poglądy mieszkańców. To już przerabialiśmy przed 1989 rokiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz