środa, 12 września 2018

EMKA nadal działa. Czy znowu mielą odpady?

Pamiętacie tę aferę ze spalarnią w chojnickim szpitalu? Jeśli nie to polecam materiał z TVN: https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/firma-emka-od-prawie-dwoch-lat-pod-lupa-prokuratury-wciaz-utylizuje-odpady,497917.html ; https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/co-sie-dzieje-z-odpadami-medycznymi-wyp-la-sie-na-rampe-i-miela,327414.html.

W skrócie chodziło o podejrzenie, że firma EMKA nie spalała śmieci w spalarni, tylko po prostu je mieliła i składowała na otwartych wysypiskach śmieci. Przy tym miało dojść do złamania licznych przepisów, między innymi ustawy o odpadach medycznych (zwożono je z różnych województw na punkt ich składowania, co jest niedopuszczalne). W mojej ocenie problemem są układy polityczne, które zabezpieczają układy biznesowe.

Jak się okazuje firma ta nadal działa przy chojnickim szpitalu. Nie zerwano z tą firmą umowy, pomimo materiału jaki przedstawił w swym dziennikarskim śledztwie TVN.

Interesujące to, bowiem umowę najmu strony czyli szpital i EMKA mogą wypowiedzieć za porozumieniem stron, widać nie było nawet takich prób.

Co musi się stać, żeby zmienić postawy, decyzje i działania chojnickiego układu władzy??? I jak to się ma do deklaracji ekipy Finstera o "czystym powietrzu" i polityce ekologicznej??? Brak odpowiedniej reakcji Bonny to w mojej ocenie jednocześnie dowód nie tylko nieroztropności, ale i działania które jest jawnie szkodliwe. Jak można po takim materiale przez kolejne lata utrzymywać w mocy umowę z taką firmą? Nie wiem co prawda jak skończyło się dochodzenie prokuratorskie w sprawie EMKI, ale materiał z TVN był wystarczającym powodem do zaprzestania współpracy, po latach jednak nic się nie zmieniło.

Warto zaznaczyć kilka faktów: roczny przychód szpitala z dzierżawienia spalarni to ok. 250 tys. złotych!!! I jak to się ma do dochodu z apteki, który na papierze ma wynosić ok. 600 tys. rocznie??? Czy naprawdę nie dostrzegamy tutaj działań politycznych?

Natomiast roczny koszt utylizacji odpadów pochodzących z chojnickiego szpitala w spalarni, którą dzierżawi EMKA, to tylko ok. 3 tys. złotych rocznie w latach 2015-2017. Jak to się więc wszystko bilansuje??? Oznacza to bowiem, że w spalarni musiałyby być utylizowane odpady ze 100 takich szpitali jak chojnicki, tylko po to, żeby EMKA mogła opłacić dzierżawę roczną wynoszącą ok. ćwierć miliona złotych.

Dla mnie działalność EMKI jest zastanawiająca i uważam, że chojnicki szpital dawno winien zerwać z EMKĄ umowę.

Ciekawy też jestem, czy EMKA nadal - tak jak na materiale TVN sprzed lata prowadzi utylizację śmieci ze szpitali w sposób, który ukazali nam dziennikarze śledczy?






1 komentarz:

  1. Trzeba pilnować czy szpitale i inne firmy dbają o segregacje śmieci i odpadów. Bo często się zdarza,że nikt tego nie pilnuje i te instytucje nie zwracają na to uwagę bo uważają się za bezkarne.

    OdpowiedzUsuń