Od lewej: radny Szlanga, burmistrz Chojnic Arseniusz Finster, burmistrz Edward Pietrzyk. Bohaterom ZSRR, hołd oddali, ale czerwonej gwieździe podobno nie...
Zdawać by się mogło, ze do wzbudzenia "zainteresowania" potrzeba kogoś opluć, nazwać clown'em, lub pokazać golusieńki zad. Stowrzyszenie Arcana Historii 14 lutego nikomu nie pokazało nagiego zadu. Stało się coś gorszego ośmieliliśmy się głośno powiedzieć o historii inaczej, aniżeli "kasta trzymająca władzę". Niestety między tymi ludźmi, a przedstawicielami dawnego reżimu istnieje ciągłość nie tylko ideologiczna, ale i personalna. W wielu wypadkach to Ci sami ludzie, wczoraj komuniści, ZSM-esowcy, ORMO-wcy, etc. Dziś to "obiektywni" dziennikarze i ludzie nowej władzy.
Jakoś wcale mnie nie dziwą ataki "czerwono-armistów", każdy broni swego dziedzictwa (dość wykrętne i tchórzliwe próby zdyskredytowania mojej osoby przez Pana Erdmana, człowieka wiadomej ekipy - startował z list p. Finstera do Rady Miasta, któremy zresztą dziękuję za promocję mojej osoby jak i całego Stowarzyszenia). Martwi jednak fakt, iż społeczeństwo nie dostrzega, lub może nie ma możliwości dostrzec kim są Ci ludzie, którzy atakują nas za to, że głośno sprzeciwiliśmy się promowaniu symbolu systemu totalitarnego. Niestety nie jest tak jak chciałby Pan Finster. Symbol czerwonej gwiazdy denotuje nie tylko armię sowiecką, radziecką czy rosyjską, ale też cały system polityczny. Tym samym jest znakiem systemu totalitarnego powszchnie znanego jako komunizm.
Chojnice są jednym z tych miast, gdzie spory o historię miasta w kontekście historii Polski dopiero ujrzą światło dzienne. Wiele kwestii z historii miasta zostało pominięte, bądź zwyczajnie zatajone. Wielki wpływ na taki stan miał niski poziom świadomości historycznej i przyznanie społecznego przyzwolenia na zagarniecie monopolu na pisanie historii przez osoby takie jak Pan Ostrowski, czy Prof. Borzyszkowski, ale pokutuje tez nieprzemyslane przepisywanie historii od autorow niemieckich lub takich jak Konrad Ciechanowski. Wiele prac napisno mało rzetelnie, a wiele w sposób nieprzemyślany.Cóż ludzie którzy w swych publikacjach chwalili system włady ludowej dziś są honorowymi obywatelami, więc może naprawdę powinien przestać się dziwić? Kto zna historię Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego, będzie wiedział co mam na myśli. Jedną z publikacji Stowarzyszenia Arcana Historii, które ukażą ten proces będzie książka Andrzeja Lorbieckiego Chojnice we wrześniu 1939 roku (tytuł ciągle roboczy), prowadzę jej redakcję. Skala niedomówień, nierzetelności, przekłamań, jest przerażająca i co gorsza wpływa to na to w jaki sposób kreujemy kulturę polityczną miasta Chojnice.
Małym sprostowaniem z mojej strony niech będzie to, że nikomu niczego nie zakazuje. Wymiana zdań jaką poprowadziłem z Panem burmistrzem Pietrzykiem, sprowadziła się do tego iż powiedziałem Burmistrzowi, że jako obywatel miasta Chojnice nie zgadzam się na to, aby przedstawiciele samorządu miasta Chojnice składali kwiaty pod symbolem zagłady milonów Polaków (na pomniku widnieje napis - "Bohaterom ZSRR", czy to pozostawia miejsce na jakieś niedomówienie)? Czy to nie jest paradoks? Polacy walczyli o wolność, o to żeby móc hołdować temu co tą wolność daje i co ją buduje. Obecnie władza wybrana w wolnych wyborach, z własnej woli chadza składać kwiatki pod czerwoną gwiazdą. Naocznie widziałem czoło - bitność, wykraczającą poza dobry smak. Czy burmistrzowie i radni zadali sobie pytanie, dlaczego nikt oprócz nich nie przychodzi na tę ceremonię?Szkoda tylko, że sami nie płacą za kwiaty, które składają i za paliwo i pensje pracowników Straży Miejskiej w tym momencie. Wtedy mógłbym się przychylić do stwierdzenia, że nie reprezentują w tym momencie mieszkańców Chojnic, a tylko jako prywatne osoby oddają hołd swojej, czy bliskiej im ideologii.
W moim odczuicu ucierpiały tez polskie symbole narodowe - Flaga RP, która wisiała na drzewcach wokół pomnika "Bohaterów ZSRR".
Załączam kilka zdjęć z "zajścia". Do następnego roku z mojej strony temat zamykam. Czytelnikom obiecuję większą aktywność - na blogu. W końcu czas wyborów, wymaga komentarzy i objaśnień. Z chęcią będę dzielił się spostrzeżeniami, ale i faktami, które intensywnie gromadzę. Grozi nam 4 kadencja tej samej osoby...W mieście wielkości Chojnic oznacza to przejście do praktyk autorytarnych, władza zawłaszcza sobie wszystko...nawet opozycję...
Polecam uwadze:
P.S. Wkrótce kanał SAH na youtube.com, i wreszcie czynna stronka SAH. Zapraszam wkrótce do lektury nowego "Słowa Młodych" i nowej książki Stowarzyszenia - Kawaler Orderu Virtuti Militari - Franciszek Jakubowski.
Pamiętam jak niegdyś Szlanga wraz ze swoim synem z garażu przy budowlanych wyrzucał do śmietnika dziesiątki grubych tomów książek. Nawet kilka przyniosłem do domu jako nieświadome dziecko. Rodzice wytłunaczyli mi czym był komunizm, a książki wylądowały w piecu. Nie muszę chyba wymieniać autorów tych ksiąg....
OdpowiedzUsuń