Praca kandydata nauk Arseniusza Finstera, została uznana w Rosji przez Komisję Atestacyjną w 2003 r.
Na jakiej podstawie została w Polsce uznana za pracę doktorską?
W latach 1972 - 2004 Polskę obowiązywała konwencja praska. Była to konwencja o wzajemnym uznawaniu równoważności dokumentów ukończenia szkół średnich, średnich zawodowych, szkół wyższych a także dokumentów o nadawaniu stopni naukowych i tytułów naukowych sporządzona w Pradze w dniu 7 czerwca 1972 r.
W 2004 r. w sierpniu Polska wypowiedziała obowiązującą wcześniej umowę z krajami byłego ZSRR. Czyli rok po moskiewskiej obronie pracy przez Arseniusza Finster, ten nie mółgby się posługiwać dyplomem kandydata nauk w Polsce jako równorzędnym stopniu doktora nauk w Polsce na tych samych zasadach jak wcześniej gdyby obrona miała miejsce w Moskwie po sierpniu 2004 r. Dyplom ten musiałby zostać nostryfikowany na wydziale polskiej szkoły wyższej posiadającej uprawnienia do nadawania stopnia doktora nauk ekonomicznych. I taki wymóg obowiązuje obecnie. Arseniusz Finster miał doświadczonego promotora swej pracy w Moskwie był to prof. Włodzimierz Deluga, który...występuje również w protokołach Rady Miejskiej w Chojnicach w roku 2003 jako człowiek z którym bodajże konsultowano proces przekształcania chojnickiego Miejskiego Zakładu Energetyku Cieplnej. O Włodzimierzu Deludze, aparatczyku PZPR-owskim, jako wzorcu postaw dla Arseniusza Finstera pisałem w tych postach: http://polityka-chojnice.blogspot.com/2012/08/wzorce-finstera.htm,http://polityka-chojnice.blogspot.com/2012/09/wzorce-finstera-cz-ii.html .
Jak dowiedziałem się w Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów, za plagę polskiej nauki uważa się fakt możliwości "robienia" doktoratów w Rosji na podstawie konwencji praskiej. Niemniej w tym roku mija 10 lat od czasu kiedy Polska wypowiedziała konwencję, więc od momentu, kiedy w teorii ostatnie doktoraty i inne stopnie oraz tytuły zostały "przywiezione" z Rosji. To może oznaczać, że wszelkie działania prawne dotyczące odbierania możliwości posługiwania się stopniem czy tytułem uznane będą za przedawnione!
Stopień kandydata nauk z Moskwy Arseniusza Finstera uznała w Polsce na podstawie konwencji praskiej równorzędnym z stopiniem doktora nauk ekonomicznych Minister Edukacji Narodowej i Sportu w grudniu 2003 r. minister Krystyna Łybacka (SLD, wcześniej PZPR).
Niemniej nie wszystkie drogi prawne do odbierania stopni i tytułów uzyskanych nawet dawnej jak 10 lat temu są zamknięte. Przykładowo fakt ewentualnego popełnienia przez kogoś plagiatu jest podstawą do odebrania stopnia bądź tytułu.
Ciąg dalszy nastąpi.
Ciąg dalszy nastąpi.
Skończ już to twoje żałosne pierdolamento i zajmij się jakąś uczciwą pracą a nie szukaniem haków i obsmarowywaniem innych! Chyba, że właśnie to jest twoją pracą i partia do której należysz właśnie za takie "haki" ci płaci? Jeżeli tak to się już niczemu nie będę dziwić, - jeden szukał dziadka w Wermachcie a ty pewnie szukasz pokrewieństwa burmistrza Finstera ze Stalinem lub Berią!!! Tylko zapamiętaj, że wyrządzone zło wróci do ciebie w trójnasób!!!
OdpowiedzUsuńjesteś chorym człowiekiem teraz to już mi tylko cie zal.
OdpowiedzUsuń