poniedziałek, 25 stycznia 2016

Zachowanie nieobyczajne

Marcin Wałdoch
89-600 Chojnice

                                Chojnice, 25.01.2016 r.


Rada Miejska w Chojnicach
Stary Rynek 1
89-600 Chojnice



Skarga na działanie radnego Rady Miejskiej Chojnic


Działając w oparciu o Dział VIII Kodeksu postępowania administracyjnego wnosimy skargę na działanie następujących radnych Rady Miejskiej Chojnic:

1)      pana Marka Bonę, w związku z stosowaniem wulgaryzmów i nieobyczajne zachowanie w trakcie prac Komisji Ochrony Środowiska Rady Miejskiej w Chojnicach w dniu 22.01.2016 r.



Uzasadnienie skargi


Radny Marek Bona w trakcie obrad wskazanej w skardze Komisji Ochrony Środowiska wyrażał się stosując wulgaryzmy i zachowując się nieobyczajnie, siejąc tym samym powszechne zgorszenie. Radny Marek Bona stwierdził między innymi „każdy pierdolił”, „kurwa i co”?

W związku z takim zachowaniem, nie tylko powstaje pytanie o kulturę, ale i o trzeźwość ciała i umysłu wskazanego radnego z Komitetu Wyborczego Wyborców Arseniusza Finstera. Dlatego do skargi dołączam wniosek, aby radni przed posiedzeniami komisji miejskich, jak i przed posiedzeniami Rady Miejskiej byli badani na zawartość alkoholu w organizmie, przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Chojnicach.

Całość materiału z wypowiedzią radnego Marka Bony dostępna jest na stronie www.chojnice.tv :             http://chojnice.tv/wideo-2172-Radni_za_kontrolami_Stra%C5%BCy_Miejskiej_spalania_w_piecach_CO


                                                                                              Marcin Wałdoch

Przeciwko najściom Straży Miejskiej

Straż Miejska, której niestety nie zlikwidowaliśmy będzie teraz nachodzić mieszkańców domów jednorodzinnych w Chojnicach. Do tego dopuścić nie można!

Niestety, ale władze Chojnic w kierunku zmiany spalania/opału w mieście nie zrobiły żadnych akcji edukacyjnych. Podkreślam, żadnych! Do tego nie poczyniono żadnych kroków, które sprzyjałyby przechodzeniu na opał ekologiczny. Więcej, w Chojnicach nie bada się nawet stanu powietrza, ale sprawę załatwić ma nachodzenie domków jednorodzinnych!

Tej akcji będę się sprzeciwiał, bo z jednej strony nie można truć środowiska naturalnego, ale z drugiej trzeba uszanować własność prywatną i tutaj opowiedział się po stronie właścicieli Trybunał Konstytucyjny, który stwierdził, że zapisy Ustawy o ochronie środowiska są niekonstytucyjne w tej mierze, że umożliwia najście Strażom Miejskim właścicieli domów.

W Chojnicach jak zwykle, zamiast akcji edukacyjnej i prewencji, będzie naruszanie praw obywatelskich. Jeśli Straż Miejska rzeczywiście będzie używana do nachodzenia mieszkańców, to na każdy zgłoszony mi akt najścia będę składał w imieniu mieszkańców Osiedla Kolejarz i innych osiedli skąd zgłoszą się do mnie mieszkańcy skargi o łamanie swobód obywatelskich. I Straż Miejska, a tym samym Urząd Miejski będą przegrywać te sprawy.

Poprzez najścia nie zniknie problem zanieczyszczania środowiska, zresztą stereotypem jest, że Osiedle Kolejarz jest trucicielem miasta, ja proponuję kontrole w Chojnicach kontrolę zakładów przemysłowych, bo te być może są specjalnym trucicielem.

Cała sprawa ma też poważne podłoże społeczne, o którym nie mówi się. Dlaczego ludzie palą śmieciami i innymi materiałami zanieczyszczającymi środowisko? Otóż w Chojnicach panuje bieda, powszechna bieda na która odpowiedzią jest opalanie się czym się da. Dlatego dopóki nie stworzy się ludziom warunków do życia i pracy, to nie można penalizować opalania się śmiecami. Mam dwa postulaty:

1. Edukacja
2. Plany ogólnomiejskie zmian na terenie całego miasta w formie spalania.

Polityczne podłoże tworzenia negatywnego obrazu Osiedla Kolejarz, jest takie, że w naszej komisji wyborczej na Osiedlu w referendum była frekwencja i nikt na tym Osiedlu nie chce nawet widzieć Straży Miejskiej. Mieszkańcy Osiedla Kolejarz rozwiązali decyzją wyborczą Straż Miejską i o tym warto pamiętać.

EDUKACJA TAK, NARUSZANIU SWOBÓD OBYWATELSKICH NIE!

Materiał video z Komisji Ochrony Środowiska, źródło www.chojnice.tv :


Wołanie o sprawiedliwość

Dziś w Sądzie Rejonowym w Chojnicach złożyłem do Wydziału Karnego trzy akty oskarżenia wobec osób publicznych z Chojnic. Każda z tych osób za pomocą środków masowego komunikowania pomawiała mnie i znieważała publicznie, nie ponosząc jak dotąd konsekwencji, nie przepraszając mnie i nie próbując naprawić szkody, którą wyrządzili. Oczekuję, że dojdzie do uczciwego procesu, który przede wszystkim uświadomi włodarzom, że szacunek do obywateli, choćby byli ich przeciwnikami politycznymi, jest istotnym elementem ich pracy, a słów nie rzuca się na wiatr.