poniedziałek, 1 listopada 2010

PO słabości zgon

Platforma Obywatelska RP w Chojnicach jednak poprze Pana Finstera.

Po zawirowaniach jakie na lokalnej scenie zafundowało PO, można się po tej formacji spodziewać wszystkiego. Pozostawała jednak odrobina nadziei, że co do niektórych polityków takich jak np: wicestarosta Marek Szczepański można mieć odrobinę zaufania co do stałości celów.

Do tej pory było nam wiadomym, że Pan Szczepański zostal w jakiejś mierze wykluczony z procesu podejmowania decyzji w lokalnych strukturach PO. Nagle po tym jak Pan Leszek Redzimski wycofuje swoją kandydaturę dowiadujemy się, że pozycja Szczepańskiego rośnie.

Urosła na tyle, że już dziś jestem przekonany, iż na wypadek wygranej Finstera Marek Szczepański zostanie wiceburmistrzem. Czy są jeszcze wśród czytających tacy, którzy pamiętali jak to PO i my mieszkańcy pewni byliśmy tego, że Szczepański to konkurent i przeciwnik polityczny Finstera?

Wszystko szybko się zmienia. W Chojnicach jak w kalejdoskopie - nic nie ma swojego określonego miejsca, bo trzymający kalejdoskop doskonale nim operuje. Co ważne wie ile mogą kosztować względy lokalnych gwiazd.

Najsmutniejsze jest to, że mieszkańcy słabo się orientują w tych rozgrywkach i zupełnie nie zauważają tego, że PO w Chojnicach przestało byc samodzielnym bytem. Jest po prostu "agenturą".

Najbardziej obitym wydaje się być w tej całej politycznej rozagrywce Leszek Redzimski - ale uwaga za 12 miesięcy wybory już dziś zapewniam, że na plakatach tak jak kilka lat temu uśmiechnięty Redzimski będzie promowany przez równie uśmiechniętego Pana Finstera.

Całe szczęście, że wszystko się tak dobrze skończyło...;-)