poniedziałek, 16 maja 2022

Burmistrz hazardzista?

MKS Chojniczanka odniosła sportowy sukces, dostając się do I ligi. Stało się to zapewne po ogromnym wysiłku działaczy i sportowców, ale i ze wsparciem Miasta Chojnice. 


Niemałym wsparciem. Jak się bowiem okazuje, a tak powiedział dziś publicznie burmistrza Chojnic, Miasto zainwestowało w stadion - tylko w stadion - 24 mln złotych!  (tutaj wypowiedź burmistrza). Ta informacja oczywiście wymaga weryfikacji, bowiem burmistrz wiele razy kłamał publicznie o sprawach publicznych, być może i tym razem powiedział coś niezgodnego z prawdą nie przejmując się konsekwencjami swoich kłamstw. Przypomnę, że ten sam burmistrz pod pozorem konieczności oszczędności środków publicznych prowadził kampanię "prywatyzacji" chojnickich przedszkoli, a chodziło o wiele mniejsze kwoty. 24 mln złotych, to jest skala inwestycji, której nie doświadczyły ze strony Miasta, przypuszczam, że w ciągu ostatnich 10 lat wszystkie razem wzięte kluby, stowarzyszenia i fundacje w Chojnicach. Prezes Kaluzo się cieszy, burmistrz się cieszy. Panowie się cieszą. Kaluzo z rozpoznawalności Chojnic dzięki Chojniczance, a Finster z inwestycji w podgrzewaną murawę...Właśnie, podgrzewana murawa. Kosztowała kilka milionów, ale kiedy Miasto ją budowała wizje na awans do I ligi były mgliste, więc ładowanie pieniędzy w murawę, było jednym wielkim hazardem. Gdyby Chojniczanka przegrała 3 ostatnie mecze, awans byłby niemożliwy. Łut szczęścia sprawił, że być może murawa się przyda, ale nikt nie wie na jak długo? Może na rok? Może na dwa? Cała ta smutna sytuacja wskazuje, że burmistrz Chojnic za publiczne pieniądze bawi się dosłownie w hazard -  "obstawiając" publicznymi środkami zwycięstwo Chojniczanki, z nadzieją na polityczny uzysk po wygranej. Jest to wielce niepoważne zachowanie i niegodne osoby burmistrza Miasta Chojnice.  Na stanowiskach publicznych nie ma miejsca dla tego typu hazardzistów.