piątek, 1 grudnia 2017

Świadomość ograniczeń "kampanijnych"

Trochę o kuchni wyborczej. W wyborach uzupełniających rozpisanych na 10 grudnia 2017 r. każdy komitet wyborczy, czy to Finstera czy to PChS, czy mój, mogą wydać na kampanię maksymalnie 1 tys. złotych. Taką też sumę można przyjąć maksymalnie na kampanię wyborczą od osób fizycznych. Chciałbym abyście Państwo mieli tego świadomość, bo kiedy czytam, że ulotki Łęgowskiego trafiły nie tylko na Młodzieżową, a na teren całego Miasta, to kalkuluję, że było to kilka lub nawet piętnaście tysięcy ulotek plis koszt dystrybucji. Takie działanie w cenie rynkowej to ok. 1, 5 tys. złotych.  Kiedy widzę film promocyjny kandydata KWW Arseniusza Finstera - Burmistrz zamieścił go u siebie na blogu, to pytam ludzi z branży filmowej i IT, ile za coś takiego się płaci mówią min. 2 tys. netto. Dlatego proszę Was chojniczanie obserwujcie tę kampanię wyborczą ona jest bardzo ważna dla przyszłość Miasta. Ja wiem, że w polskich warunkach można zrobić kampanię za 1 tys. wydając faktycznie 5 tys., ale czy to byłoby uczciwie? Czy to uczciwa konkurencja? Czy to sprzyja demokracji? Nie! 

Kampanię prowadzę uczciwie i rzetelnie mój komitet wyda tyle pieniędzy ile zebrał,  wiec ok. 1 tys. złotych. Nie oferujemy "rabatów" po okazaniu mojej ulotki wyborczej, jedyne co zaoferowałem to uczciwy program dla Chojnic. Publicznie dziękuję za wsparcie różnym osobom indywidualnym juz dziś. 

Pamiętajmy jeśli ktoś będzie prowadził samą kampanię nieuczciwie, to nie spodziewajmy się później uczciwej i prospołecznej postawy w Radzie Miejskiej.