środa, 19 czerwca 2013

Media i polityka

Jako prezes Arcan Historii wysłałem zaproszenia na spotkanie promocyjne ostatniego numer "Słowa Młodych" do chojnickich mediów.

Kilka z nich pokazało mi, gdzie moje miejsce. Widać jak na dłoni linię podziału. Jak zwykle bez problemu zaproszenie na promocje zamieścił portal www.chojnice24.pl, za co serdecznie temu najpopularniejszemu internetowemu medium w Chojnicach dziękuję. Trzymająca się zwykle na dystans, ale nie stroniąca od komentarzy "Gazeta Pomorska" również puściła wzmianki o naszej akcji promocyjnej. Tutaj również wielkie dzięki. 

Ban na SAH i Marcina Wałdocha jest nadal czynny w chojnice.com i w Radio Weekend  Pomimo dwukrotnego wysłania zaproszenia media te nie przekazały swoim czytelnikom/słuchaczom naszej wiadomości. Podobnie postąpiła redakcja chojnicznanin.pl. Media w Chojnicach uprawiają politykę. 

O ile taką postawę niechętnych nam mediów rozumiałbym, gdyby to chodziło o jakąś moją prywatną sprawę, to nie rozumiem, kiedy chodzi o pracę ponad 20 ludzi, którzy wiele włożyli aby powstało "Słowo Młodych" dokumentujące przecież naszą lokalną historię. Jest to więc rzecz par excellence społecznie istotna. 

Z takiego postępowania rozumiem tylko tyle, że są media nam przychylne, neutralne i wyraźnie niechętne. Spośród tych trzech kategorii, ta ostatnia to kreacja Pana Finstera, czego jestem więcej jak pewien. Panie burmistrzu dziękuję serdecznie! Postawa burmistrza to właśnie zaprzeczenie słowa "przychylność" z którym tak się burmistrz obnosi w mediach, kiedy tylko wspomina o obywatelskich inicjatywach. Stąd wnoszę, że ta przychylność bądź jej brak, wyraża się po prostu w przychylności bądź jej braku dla niezależnych działań społecznych. Z pewnością gdybyśmy byli stowarzyszeniem z namaszczenia ratusza to mediach w Chojnicach huczałoby o sprawie niczym o przyjeździe papieża.

Na domiar złego przypomnę. Na "Słowo Młodych" nie wzięliśmy złamanego grosza publicznego. Miasta Chojnic oraz burmistrz nigdy o nic nie prosiliśmy. 

Dziękuję natomiast za możliwość przeprowadzenie promocji w budynku Wszechnicy Chojnickiej, wobec której mamy dług nie tylko wdzięczności (bo stowarzyszenia muszą płacić za swe siedziby w tym budynku) dziękuję w imieniu nie swoim,ale autorów i osób zainteresowanych nowym numerem "SM". 

Media uprawiając politykę, czego nigdy nie zaprzestaną, mogłyby po prostu informować, nawet z negatywnym przesłaniem, ale informować. W Chojnicach stosuje się najskuteczniejszą broń medialną; milczenie (na życzenie jak wiadomo). 

Jest to milczenie owiec!