poniedziałek, 29 marca 2021

Książka o chojnickim układzie władzy

Kilka miesięcy temu zapowiedziałem książkę o chojnickim układzie władzy. Początkowo chciałem napisać książkę publicystyczną, ale zdecydowałem, że będzie to poważniejsza praca politologiczna, a moim głównym celem będzie oddanie rzeczywistego i krytycznego obrazu życia politycznego w Chojnicach. Chciałbym poinformować moich Czytelników, że książka powstaje, ale ukaże się później niż to zapowiadałem. Powodów jest wiele, ale jednym z naczelnych jest to, że piszę też równolegle inne książki politologiczne. 

Na ten moment ujawnić mogę, że książka bazuje na bardzo obszernym materiale dokumentacyjnym i na pewno będzie pierwszym takim opracowaniem o chojnickiej polityce w XXI wieku. Tego typu publikacji nie ma też raczej dla innych miast i regionów Polski, bo uwagę badaczy zajmują raczej bardziej uniwersalne problemy niż życie lokalne, mnie jednak, jak wiecie, świat lokalny, samorządowy, interesuje niezwykle głęboko od wielu lat. 

Fala ogłupienia

Pod płaszczykiem modernizacji systemu komunikacji wiceArseniusz, chce udziału Chojnic w spółce "InnoBaltica", Chojnice uzyskają w ten sposób dostęp do ... aplikacji za jedyne 3,6 mln złotych do 2028 r. 

Jak czytam o takich durnych propozycjach, to nie dziwię się, że w mieście nie ma środków na żadne racjonalne i potrzebne cele. Przykład? Podwyższenie siatek na boiskach Orlik, tak żeby piłki nie wpadały w domy jednorodzinne - na to środków nie ma, ale jest na aplikację 3,6 mln złotych, bo tak sobie postanowi i uzna za stosowne wydać taką kwotę wiceburmistrz Kopczyński. Być może takie wydatki to normalność dla Kopczyńskiego, ale nawet w Chojnicach ludzie mają na tyle rozumu, żeby taki wydatek nie przeszedł. Myślę, że nawet burmistrzowscy radni powinni pójść po rozum do głowy i położyć kres bezsensownej aktywności wiceburmistrza Kopczyńskiego, który w swoich pomysłach powoli zaczyna dościgać swojego kolegę z basenu, czyli Mariusza Palucha. Panowie - oficjalnie to napiszę - puknijcie się w głowę i to zdrowo. Nie będę się doszukiwał drugiego dna takich kuriozalnych zamierzeń jak udział w aplikacji FALA, po prostu uznam, że jesteście bardzo niemądrzy.