środa, 19 października 2016

Zaprośmy inwestora

Pomysł, abyśmy za pieniądze z tzw. budżetów osiedlowych budowali lodowisko w centrum miasta jest w mojej ocenie nietrafiony. Poza tym, że podważa to ideę budżetów w formie w jakiej zostały zaprojektowane, to odrywa się w ten sposób też środki od osiedli, czyli z miejsc, gdzie te środki miały trafić, aby poprawić w jakiejś mierze jakość życia na osiedlach. 

Dla inicjatorów tego pomysłu - budowy lodowiska - mam wspaniałą radę, aby założyli spółkę i potraktowali to jako własne przedsięwzięcie. Skoro twierdzą, że jest to tak ważne i potrzebne zadanie dla gminy miejskiej, to może udowodnią jego zasadność choćby w aspekcie ekonomicznym?

Według mnie to lodowisko będzie niczym więcej, jak kolejnym miejskim basenem o innym stanie skupienia, czyli przysłowiowa studnia bez dna na środki publiczne. Wyobrażam też sobie, że trafi pod zarządzanie chojnickiego prezesa nr 1, który wykazuje się od lat w Centrum Parku. 

Miasto nie miało środków, aby utrzymywać przedszkole samorządowe - co przecież jest obowiązkiem gminy (który gminy sprytnie obchodzą), ale będzie wydawać ogromne pieniądze na basen? Przecież to jest bardzo niepoważne podejście i szkoda nawet czasu na dalszą dyskusję nad tą fantasmagorią. 

Natomiast, jeśli jest to pomysł ekonomicznie uzasadniony, to proponuję, aby to lodowisko postawiła firma prywatna, miasto z tego co obserwuję na pewno wykaże się pomocą biurokratyczną. W odniesieniu do przykładu sąsiednich miast, gdzie są podobno lodowiska, to odpowiem tak, naśladownictwo niejednego doprowadziło do zguby. Poza tym istnieje w ekonomii teoria przewagi komparatywnej - która jak uważam, ma przełożenie na wymiar lokalny. To znaczy, jedno miasto jest dobre w jednym obszarze, kolejne w innym, itd. To doprowadza do wzmacniania gospodarki i wiązania usług w których dana miejscowość uzyskuje przewagę, bez sensu jest w takich przypadkach marnować środki na naśladownictwo za grube pieniądze. Idźmy dalej bez oglądania się na innych. Twórzmy nowe, lepsze i wcale niekoniecznie "wypoczynkowe" rozwiązania.