poniedziałek, 4 grudnia 2017

Nie będzie gminy Rytel

Naprawdę zaskakuje mnie ludzka próżność, ambicje i aspiracje. Jak ogłosił sołtys Rytla, na fali nawałnicy jest potrzeba powołania nowej gminy wiejskiej - gminy Rytel. 

Sołtys zapragnął stanąć na czele gminy wiejskiej Rytel. Jest to o tyle śmieszne, o ile i nierealne. I zapowiadam, że jako mieszkaniec powiatu chojnickiego nie godzę się na takie "szatkowanie" powiatu i szastanie publicznymi pieniędzmi. Bo kto niby utrzyma Panu sołtysowi to jego nowe wójtostwo? Pozostałe gminy powiatu? Ile mieszkańców ma sołectwo Rytel i kilka okolicznych wsi? 3-4 tysiące? I jaki jest tam przemysł? Jakie zakłady? Jakie bezrobocie, dochody? Co ma tworzyć budżet mieszkańców tej gminy? Jak nowa instytucja ma się tworzyć na terenie tego kataklizmu, który przeszedł przez Rytel i okolice? To jest jak mówienie o paradzie zwycięstwa na zgliszczach własnej stolicy, to jak powoływanie nowego państwa na pustyni. Kompletny bezsens, chyba tylko służący jakiejś, kolejnej, ekipie kolesi, która chce się ugrzać przy publicznych środkach. Czy sołtys nie jest zadowolony ze stopy życia emeryta wojskowego? Będę ostro protestował, wszelkimi możliwymi kanałami, przed tak bezmyślnymi i szkodliwymi inicjatywami. Cała ta sprawa to też ciąg dalszy bicia w rząd PiS (Zjednoczonej Prawicy), co z chęcią podejmują media TVN24, i tym podobne. 

Dlaczego sołtys chce powołać tylko gminę? Może lepiej od razu powiat albo województwo rytelskie? W powiecie sołtys mógłby na przykład zorganizować wreszcie autonomiczne Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Poważnie zaś, rzecz ujmując - jedyna możliwa reforma, która miałaby podstawy racjonalne, a nie ambicjonalne i emocjonalne, to taka, która podzieliłaby miejsko-wiejską gminę Czersk liczącą ponad 21 tys. mieszkańców na dwa podmioty, tj. na gminę miejską Czersk i na gminę wiejską Czersk, ale i tak żaden z tych podmiotów nie miałby swej siedziby w Rytlu. Natomiast podział ten mógłby być niezwykle korzystny dla organizacji prac nad doprowadzeniem do ładu tych terenów wiejskich po przejściu nawałnicy i jest to jedyne sensowne rozwiązanie. 

Sołtys, to niestety, kolejna osoba, która na fali wody sodowej odleciał wraz z bąbelkami wysoko w stratosferę osobistych marzeń i ambicji. Halo, tutaj Ziemia!