sobota, 28 września 2013

Murem PChS stoi!


Wczoraj poczułem naprawdę wielką satysfakcję! PChS - przedstawił kandydata na burmistrza Chojnic, Mariusza Brunkę! W PChS urządzliśmy prawybory, które pokazały mi, że murem za wypracowaną wspólnie przez członków PChS koncepcją działań stoją wszyscy skupieni w naszym środowisku. Wspólnie wybraliśmy Mariusza Brunkę, którego będę wspierał przed wyborami jak i w czasie wyborów. Coraz szersza rzesza osób dołącza do PChS, mamy realne szanse przejąć w Chojnicach władzę i wdrożyć między innymi takie projekty jak Porto Alegre, wprowadzić budżet obywatelski, zająć się sprawami publicznymi poza grą w układy.

Obserwatorzy na pewno zwrócili uwagę na dynamikę PChS, na profesjonalizm działań. Na otwartość, na podejście do lokalnej polityki, jakby to nie było 40 tysięczne miasto. De facto stworzyliśmy "rząd cieni". I dzięki temu jesteśmy w stanie bardzo szybko i sprawnie wdrożyć nasze pomysły po wyborach. Nikt już się nie oszukuje, że z władza reprezentowaną przez Arseniusza Finstera można prowadzić dialog. Tę władzę po prostu trzeba zmienić.

środa, 25 września 2013

Nieudolny burmistrz Finster

Arseniusz Finster jako burmistrz Chojnic jest nieudolny w zarządzaniu miastem.

Podam z rękawa tylko dwa przykłady, ewidentne.

1. Przez swoją politykę budżetową, w której to sprzedaż mienia komunalnego miała dać w tym roku ok. 10 mln, złotych pojawia się dziura budżetowa rzędu 8 milionów złotych. Oczywiście burmistrz nie poniesie odpowiedzialności, poniosą ją pracownicy ZGM oraz mieszkańcy, bo burmistrz zaciągnie na nas znowu kredyty na miliony i na lata...

2. Burmistrz zlikwidował swoją polityką ostatnie przedszkole samorządowe w Chojnicach. Od września 2013 roku, rząd RP dofinansowuje funkcjonowanie takich placówek. Tym samym budżet miasta nie otrzymuje subwencji, które otrzymują takie gminy jak Człuchów.

Dlaczego mieszkańcy popierają nieudolność?


czwartek, 12 września 2013

Jak polubić PChS?

Czyli jak zacząć wspierać działania członków Stowarzyszenia Projekt Chojnicka Samorządność?

Na facebooku, od tego można zacząć:

https://www.facebook.com/PChSChojnice?fref=ts

Dalej będzie jeszcze łatwiej, razem zmienimy Chojnice na najlepsze miejsce na świecie :)




wtorek, 10 września 2013

"Pospadają z krzeseł" - czyli kulisy likwidacji ZGM

Podczas sesji Rady Miejskiej Chojnic, w dniu 09.09.2013, kiedy ważyły się losy Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej (http://chojnice24.pl/artykul/16508/niespodzianka-sesyjna/) , miała miejsce taka wymiana zdań (zasłyszane , w trakcie transmisji, na stronie Urzędu Miejskiego) :

Mirosław Janowski (przewodniczący Rady Miejskiej): "Arek tak spokojnie było"
Arseniusz Finster (burmistrz Chojnic): "Niektórzy, którzy mi mówili, że będą za, a się wstrzymają, to ja zrobię taki ruch, że oni z krzeseł pospadają". 
Mirosław Janowski: "Był spokój, ale zobacz jak spokojnie nam szło, co zrobiłeś. Po cholerę, żeś się uniósł"?

Finster ma już teksty jak sam Lepper ;)

Ta krótka wymiana zdań, między Mirosławem Janowskim (głosował przeciw likwidacji ZGM), a burmistrzem Arseniuszem Finsterem, idealnie wskazuje linię pęknięcia w komitecie Finstera. Otóż, wszyscy już mają dość wyimaginowanych planów Finstera, za które płaci całe miasto. Ekonom nasz, wymyśla sobie, że będzie miał tyle i tyle dochodu z czegoś tam, bo tak sobie wymyślił, a potem pozostaje wielka dziura w budżecie z tych planów i konieczność pchania miasta w kolejne kredyty. Jednocześnie ofiarą padają ludzie, którzy na ZGM w sumie żyli przez całe życie. Nierzadko dzięki jakiejsśtam więzi...Małe to miasto i niektórzy na przykład w tym głosowaniu bronili wręcz rodzinnych interesów. To było ewidentne. 

Interesujące w chęci likwidacji, w tym planie, likwidacji ZGM, jest kwestia wyprzedaży lokali. Wydaje mi się, że ich ceny zostały nieco zawyżone, właśnie po to, aby Finsterowi nie udało się ich sprzedać. Chyba w Chojnicach Pan burmistrz ma już piątą kolumnę przy władzy. Co więcej brak chęci wykupu przez dotychczasowych lokatorów, otwiera ścieżkę do wykupu na preferencyjnych warunkach przez osoby trzecie. Zgadza się? ;)

Brutalne połajanki burmistrza, i jego zachowanie wobec kolegów z komitetu, którym grozi, że "pospadają z krzeseł" jak nie będą głosować tak jak On chce, wskazuje z jak głęboką dyktaturą mamy do czynienia w tym mieście. Skoro ktoś posuwa się publicznie do takich deklaracji wobec ciała samorządowego - uchwałodawczego, jakim jest Rada Miejska, a tym kto się takich niecnych zamiarów uchwycił jest burmistrz - czyli nasza władza wykonawcza, to proszę Państwa o demokracji Pan Finster dawno zapomniał. Ta sprawa odbije się szerokim echem.

O sprawie pisze też Radek Sawicki, i proponuje Mirkowi Janowskiemu posiadanie w zanadrzu kultowej Melisy dla burmistrza, na wypadek takich zdarzeń w bliskiej przyszłości ;0

http://www.wspolnaziemia.org/?a=2&id=550&lg=pl