Chojnice znane są w Polsce z wielu swoistości, takich jak mgły, piękne otoczenie i bezprawie oraz sobiepaństwo lokalnej władzy.
Radni opozycji w Radzie Miejskiej Chojnic, wystosowali do Burmistrza Miasta Chojnice Jego Ekscelencji Dohtora Nauk i Inżyniera pismo z prośbą o udostępnienie miejsca w ratuszu na przeprowadzenie konferencji prasowej. Ekscelencja Finster, odmówił. Napisał w swoim piśmie do radnych: "Jednocześnie oświadczam, że żadna partia polityczna lub komitet wyborczy nie będzie realizował konferencji prasowych na zarządzanym przeze mnie obiekcie". Pyszne żarty.
Zatem mamy kolejną swoistość w Chojnicach, bo demokracja lokalna jest tak zniekształcona, że nie odpowiada nawet nie tylko standardom teoretycznym, ale też i tym ogólnopolskim. Przecież w Sejmie, gdzie także powstaje prawo, opozycja polityczna, nawet obecnie, ma pełne prawo prezentować swoje stanowisko w czasie konferencji prasowych organizowanych na ternie Sejmu i przyznać trzeba, że są to czasami konferencje o treści dość kontrowersyjnej, ale takie jest prawo, i taka jest kultura polityczna. Tych standardów demokracji Finster nie chce przestrzegać. Jego Ekscelencja uważa, że demokracja jest tylko wtedy, kiedy konferencje organizuje On - no bo wiadomo Jego Ekscelencja jest Burmistrzem przecież - a nie wtedy, kiedy Ci, którzy myślą i mówią co innego niż On. Warto tu wspomnieć, że to w ratuszu i w ChCK członkowie komitetu wyborczego Finstera promowali hasło wyborczego Finsterowego komitetu wyborczego.
Warto może wyjaśnić burmistrzowi Finsterowi, że odmową miejsca na konferencję opozycji w ratuszu łamie prawo. Dokładnie poprzez nadużycie swoich uprawnień. Jest to przestępstwo z art. 231 Kodeksu karnego. W mojej opinii Finster przekroczył swoje uprawnienia - nadużył ich, ze szkodą dla interesu publicznego. Dlatego, przedstawiciele opozycji powinni o sprawie powiadomić organy ścigania.