środa, 2 marca 2011

Chojniczanin w (k)roku próżności

Ależ się ubawiłem pysznie obserwując coroczne zmagania do wyścigu o pełen splendoru tytuł "Chojniczanina Roku".
I tak co roku...Mariusz Paluch będzie opowiadał o swoim mentorze doktorze burmistrzu Arseniuszu Finsterze, Arseniusz o sobie, Szlanga o Hawajach, Redzimski o posłowaniu "dzięki" katastrofie smoleńskiej. Reklama tanim kosztem trwa przez cztery lata...
Dlaczego nie wziąłbym nigdy udziału w tym "cyrku bez małp"?Ano dlatego, ze trzeba mieć w sobie trochę pokory i skromności. Niestety nie mają jej, w większości, Ci kandydaci, których wytypowały media (i czasami obywatele). Ta zabawa jest o "KNOT PRÓŻNOŚCI".
Nalezy się zająć sumienną pracą, a próżność pozostawić pięknym paniom.
Zaznaczam, że nikomu nie dałem prawa do zgłaszania mojej osoby. Najdelikatniej to ujmując mam to na antypodach mej cielesności. Troszkę nie podoba mi się to, ze zgłoszono mnie na chojnice.com do tego bezsensownego konkursu. Niemniej dziękuję tym, którzy o mnie dobrze myślą. Szkoda tylko, że angażują swoją energię w takie bezprzedmiotowe zabawy. Osobiście odmówiłbym udziału w jakimkolwiek cyrku pod tytułem "walka o knot próżności".
Ludzie muszą nas poznawać przez nasze działania, a nie słowa i wygłaskane gale, klipy itd.
Dla mnie wszyscy moi koledzy, przyjaciele są chojniczaninami roku, bo przezyć godnie w tym mieście to nie lada sztuka. Bezrobocie rośnie w powiecie. W Chojniach brakuje inwestycji generujących większą ilość miejsc pracy. Nie ma aktualnie zadnego ambitnego projektu, który miałby to zmienić. W perspektywie kilku następnych lat zostanie ukończona budowa...Parku 1000-lecia. To wszystko. Moze ekolodzy znajdą zajęcie?
Przy bezrobociu powyzej 20% jest duza szansa na to, aby podnosiła się granica tzw. bezrobocia strukturalnego w Chojnicach. Coraz cięzej będzie się ludziom przekwalifikować skoro swój czas będą musieli poświęcać na wykonywanie najprostszych zajęć. Tym samym wartość procentowa strukturalnie bezrobotnych będzie się podnosić. Skutki tego stanu rzeczy będą nie do naprawienia. Co najwyżej przez naturalną selekcję - śmierć. Lub wyjazd z Polski. Tylko te dwa czynniki mogą uratować statystyki. Wcześniej sytuację ratowały dotację na otwarcie działalności, którą de facto podejmowali ludzie nie przygotowani do zajęć jakie zaczynali prowadzić. Mam wielu znajomych, którzy otrzymali dotację marząc o biznesie, a dziś nie mają na ZUS. Ale STATYSTYKI SIĘ POPRAWIŁY!
Żyjemy w świecie iluzji i spektaklu. W momencie kiedy bezrobocie sięga 20% to wartość bezrobocia strukturalnego podnosi się przynajmniej o 3% dla kazdego procenta powyzej 20. Tym samym powiększa się ilość ludzi, którzy nigdy nie znajdą pracy. Tempo zjawiska zyskuje na dynamice.
Ale...co to obchodzi...przyszłego CHOJNICZANINA W (K)ROKU PRÓŻNOŚCI?
Przeciez mozna zastosować znany i sprawdzony sposób spod znaku czerwonej gwiazdy:
Niech głodni zjedzą bezrobotnych!
Zresztą w sprawie sytuacji bezrobotnych powinien się wypowiedzieć Pan Finster. Napisał doktorat o pasywnych i aktywnych parametrach polityki zatrudnienia. Ciekaw jestem Jego opinii w tej sprawie (i metod jakimi się posłuzy), niestety obawiam się, ze była by tak dokładna jak zapowiedź łagodnej pogody po 14 lutego, którą Pan Finster dał na sesji RM 14.02.2011, a dwa dni później mieliśmy biegun zimna. Ja ufając burmistrzowi...schowałem szuflę do śniegu i piszę to całkiem serio. Jakie było moje zdziwienie jak na dworze ujrzałem 15 cm śniegu, a na termometrze -15C! Ale Chojniczaninowi roku 2009 wolno!

23 komentarze:

  1. no wiesz Ty co:)?
    Do "ubawiłem pysznie" winien być przypis;)!
    g.

    OdpowiedzUsuń
  2. on jest temu winien, on jest temu winien przyp..isać ją powinien. ;) Euglena :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przewybornie:) obśmiałam się jak norka;) misuuuu
    g.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie mów do mnie misiu, nie mów do mnie misiu ;) czy przekazałem Ci już przepis na racuszki z jabłkiem i cynamonem?

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczeżuja :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ½ kg mąki
    1 łyżeczka proszku do pieczenia
    3 jajka
    3 łyżki cukru
    2 ½ szklanki kwaśnego mleka
    sól
    3 duże jabłka (około 60 dag)
    Do dekoracji:
    cukier puder

    Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, następnie dodać do niej jajka, cukier, kwaśne mleko i szczyptę soli. Wszystko razem zmiksować.

    Jabłka obrać ze skórki, pokroić w kostkę i dodać do masy. Wymieszać.

    Smażyć racuszki na rozgrzanym tłuszczu z dwóch stron. Ostudzić i posypać cukrem pudrem.

    OdpowiedzUsuń
  7. zajmę i ja głos w dyskursie politycznym...
    hmmm.
    racuszki kładziemy na sałacie.
    kruchuuuteńkiej:)))
    g.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak to sie w staropolszczyźnie mówiło na takie frywolne duszki?

    OdpowiedzUsuń
  9. "chytrze bydlą z pany kmiecie";)
    g.

    OdpowiedzUsuń
  10. wybacz Tochu, żeśmy Ci temat zepsuli, ale wąż-diakon mnię zwiódł;) "się nudzę się" na chorobowym i na wpływy podatnam:)
    g.

    OdpowiedzUsuń
  11. Najlepsza metoda, to wyśmiać wszystko. Mnie też wyśmiać w tym wszystkim. Z tego pozostaje nic poważnego. Jestem rozczarowany Waszą postawą. Liczyłem na merytoryczną dyskusję. Mogliście najpierw do mnie zadzwonić i zapytać co ja o tym myśle. Na pewno byśmy to jakoś rozwiązali. W ogóle mnie takie zachowanie nie przekonuje. Mam na to jedno określenie - DZIWACZNE. Zawiodłem się na Was, będziecie musieli mnie do siebie przekonać. Do tego czasu będę wszystkim odradzał współpracę z Wami ;-))))))

    OdpowiedzUsuń
  12. szybko się uczysz od chojniczanina wszech czasów:) i nie jestem nim ja;)ale przez zwykłą omyłkę:)
    g.

    OdpowiedzUsuń
  13. Panie Wałdoch, jest pan śmieszny w swoich wpisach, nie podajesz pan faktów. A po fakty trzeba udać się do mnie. Jak można rozpoczynać dyskusję w temacie, w którym sie Pan nie orientuje? Co Pan wie o racuszkach? Się pytam jeszcze raz, co Pan wie? A w dyskusji Panie szanowny wiedzieć trzeba. Ja mam książkę, drugą kiedyś wydam. Teraz natomiast bardzo proszę o nie pouczanie mnie co i jak pisać, bo wiem. Rozmawiajmy o moich faktach, ogólnodostępnych u mnie a nie o faktach dostępnych w innych miejscach.

    Do g. Dobrze że się Pan przyznaje do omyłki. To się ceni. Zaprzyjaźnimy się? Proszę... proszę... proszę... wybierz mnie...

    OdpowiedzUsuń
  14. panie, wiosna idzie, może i to przyjść;)
    g.

    OdpowiedzUsuń
  15. Autorytety trzeba mieć. Jacku, Jacku, najpierw jest planowanie! Tak planowanie planowiania, a potem planowanie organizowania, a potem planowianie wykonania, tak! I co Pan na to? Pan by chciał zaraz, od razu, natychmiast, a Pan nie wie jak to się robi w Koźlu Dolny! Tam proszę Pana planuje się planowanie przed planowaniem. Z dobrych wzorców należy czerpać. Z tego co Pan proponuje to ja mogę przyznać, że merytorycznie to popieram, ale to jest nieładne i ja tego nie mogę poprzeć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. dlaczego Pan nie dziala? Co z tego ze analiza jest nieglupia, kiedy Pan nie umie dzialac. a w ogole wspoldzialac. Jeczec umie kazdy. Ryzyko polega na podjeciu dzialania. A wy sie w gronie przyjacioj Januszewski - Waldoch - Gienia bawicie. Nie o taka Polske mi chodzilo.
    B.A.

    OdpowiedzUsuń
  17. Twoja projekcja jest pesymistyczna, ale jednocześnie prawdziwa. Jak mawia mój znajmy - "trawka w pięknym Parku jeść nie da!" To fakt! A bezrobocie rośnie...

    OdpowiedzUsuń
  18. Stawiam świat na głowie do góry nogami
    Na odwrót i wspak bawię się słowami
    Na białym i na czarnym kreślę jakieś plamy
    Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały...
    g(enka)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bachelor of Arts ? Należy iść dalej ;-))

    OdpowiedzUsuń
  20. Do anonima z 2.03. g.13.05. "Sztywny Pal Azji" to jeden z moich ulubionych zespołów. Pozdrawiam ich Fanów.

    OdpowiedzUsuń
  21. nie jestem anonimem:) jestem Genka:)
    Ukłonię się na filozoficznej herbatce. Miło:)

    OdpowiedzUsuń