Nie od dziś wiadomo, że Arseniusz Finster kłamał w sferze publicznej (zapewne były to według niego "kwestie semantyczne"), a manipulował słowem niezliczoną ilość razy. Dlatego już kilkukrotnie uczulałem opinię publiczną i dziennikarzy, żeby nie traktować zbyt poważnie wszystkiego co chojnicki burmistrz mówi. Ten problem dotyczy szczególnie zagadnień związanych z liczbami i wyliczeniami, które tak ulubił sobie prezentować mieszkańcom Arseniusz Finster. Niestety i w tym względzie...co najmniej manipuluje, jeśli nie kłamie celowo, a na pewno się myli.
Tym razem kwestia dotyczy ul. Kard. Wyszyńskiego. Jej obecnie trwającą przebudowę podniosłem w czasie ostatniej konferencji naszego Klubu Konfederacji w Chojnicach. Pozwoliłem sobie zauważyć, że ul. Wyszyńskiego będzie prawdopodobnie węższa o około 50%. Mówiąc to, bazowałem jedynie na obserwacji i rzuciłem to "na oko", bo nie mierzyłem samodzielnie szerokości tej ulicy, nie sprawdzałem w tym względzie map. To nie ja też zleciłem jej przebudowę. Po prostu jako mieszkaniec Osiedla Kolejarz od 40 lat, wiem chyba kiedy ta ulica przez którą tylekroć przechodziłem i którą tylekroć jechałem jest zwężana o około 50% jej pierwotnej szerokości. Do tego nie trzeba być inżynierem drogownictwa. Widać...jak na dłoni. Link do naszej konferencji jest tutaj. Istotne jest też tutaj moje słowo: "około", które z uporem maniaka Finster pomijał.
Za tę wypowiedź skrytykował mnie Arseniusz Finster na swojej konferencji. Stwierdził bowiem, że: ulica Wyszyńskiego miała pierwotnie 10 metrów, a teraz będzie miała 6 metrów. To są słowa burmistrza z konferencji, każdy może ich posłuchać, tutaj i tutaj. W związku z czym, jak stwierdził Burmistrz, znowu mówiłem i sam nie wiedziałem o czym, bo pewnie nie potrafię liczyć procentów, 6 z 10, to nie jest 50% itd. itp. Jak zwykle...kalumnie. Nieistotne. Istotne jest to co Burmistrz powiedział o tej ulicy - że Wyszyńskiego miała 10 metrów i jest w drodze przebudowy, zwężania do ponad 6 metrów.
Jakże się więc zdziwiłem dziś, kiedy na portalu chojnice24.pl przeczytałem, że na ostatnim zebraniu mieszkańców Osiedla Kolejarz-Prochowa, Burmistrz na temat ulicy Wyszyńskiego mówił już coś zupełnie innego. Sami możecie to przeczytać: tutaj. Jak się okazuje, w tym tygodniu, Finster twierdzi, że ulica Wyszyńskiego miała 9 metrów, a dziś ma realnie 5 metrów. Jak się więc okazuje - z tego co mówi Finster, ulica nie miała jednak 10 metrów, i nie ma obecnie 6 metrów - ale po dodatkowych pracach niby będzie tyle miała.
Nawet się nie zastanawiam ile razy w wielu takich podobnych sprawach Finster mówi mieszkańcom co chce, zupełnie nie ponosząc za to odpowiedzialności. Podobnie jak pisze co chce, bo ostatnio okazało się, że ów "uczony", nie potrafi nawet zapisać poprawnie słowa hulajnoga i "jeździ" chulajnogą. Być może nie chodzi o celowe pomyłki, tylko po prostu o szwankującą pamięć?
Uważam, że podawanie w sferę publiczną nieprawdziwych danych - albo zupełnie zmyślonych na użytek chwili jest znaczącym przekroczeniem swoich uprawień. Powstaje też pytanie - zresztą może tylko wciąż powtarzane w mojej głowie - co do diabła, jest prawdą z tego co mówi burmistrz Finster? Naprawdę można się w tym pogubić.
Na marginesie tej sprawy, podkreślam - zwężanie ulicy Wyszyńskiego jest bardzo złym krokiem i wiedzą to wszyscy, którzy mieszkają na Kolejarzu. Zamiast wyremontować szerszą drogę, to się ją zwęża, choć aut jest wielokrotnie więcej niż było w przeszłości. Potrafi to ktoś zrozumieć?
Żądam więc, aby Arseniusz Finster wreszcie jasno przekazał mieszkańcom - ile faktycznie metrów szerokości miała wcześniej ul. Kard. Wyszyńskiego i ile metrów szerokości będzie miała faktycznie po dokonanej przebudowie - zwężeniu. Dopiero wtedy możemy się zabrać za liczenie procentów, o ile ta ulica została rzeczywiście zwężona?
Jeżdżę często tą ulicą i dziwię się jaki oszołom to projektował
OdpowiedzUsuń