Zamalowano czerwone gwiazdy na Cmentarzu Radzieckim w Chojnicach. Czy należy się temu dziwić? O ile faktem jest, że jest to akt wandalizmu, o tyle też pytaniem pozostanie, dla wielu relatywistów, czym było "wyzwolenie", czyli wkroczenie Armii Czerwonej do Chojnic?
Wielokrotnie zabierałem głos w sprawie. Tym razem, może nieco bardziej obrazowo i dosadnie o tym napiszę. W Chojnicach do świadomości społecznej przedarła się sprawa gwałtu sowietów na siostrze, franciszkance, Adelgundzie Kunegund Tumińskiej. Również dzięki postawie Kościoła katolickiego, który sprawę tę dzięki księżom z chojnickiej Bazyliki nagłośnił swoją wystawą w latach ubiegłych. Sowieci siostrę zamordowali. Jednak czy pamiętamy o pozostałych ofiarach?
Chyba nie. Bo nikt o nich nie mówi. Oprócz aspektu gospodarczego związanego z wkroczeniem sowietów, o którym pisałem w tym poście: http://polityka-chojnice.blogspot.com/2012/02/polityka-sowietow-w-chojnicach.html . Pozostaje też aspekt gwałtów na kobietach, których dokonywali sowieci na skalę masową.
W powiecie tucholskim sowieci, tylko w trakcie wyzwalania tamtejszych ziem, zgwałcili około 1700 kobiet!!! W powiecie chojnickim ta liczba szacowana jest na 1200 - 2000 kobiet, i są to dane, które spisali, nie kto inny, a sami komuniści. Jest więc poważne domniemanie, że dane te są poważnie zaniżone! Czy takim ludziom należy się cześć i czołobitność? Dla mnie to banda czerwonych zwierząt, których oblicze właśnie poznać można poprzez gwałt. Czy burmistrz powinien oddawać cześć wrogom Polski, bandytom i gwałcicielom spod znaku czerwonej gwiazdy?
Zastanówcie się, zanim sobie odpowiecie. Popytajcie: babcie, rodziców, poszperajcie w domowych archiwach - czy czasami w waszych rodzinach nie było ofiar wywózek na Sybir, i kobiet które padły ofiarą czerwonych bandytów. A może takie przypadki były wśród rodzin waszych sąsiadów? Zapewniam, że były. Dlaczego więc mamy się godzić na składanie dalszej ofiary Bohaterom ZSRR, w postaci wieńców kwiatów, polskich flag i pokłonów władz samorządowych?
Zastanówcie się, zanim sobie odpowiecie. Popytajcie: babcie, rodziców, poszperajcie w domowych archiwach - czy czasami w waszych rodzinach nie było ofiar wywózek na Sybir, i kobiet które padły ofiarą czerwonych bandytów. A może takie przypadki były wśród rodzin waszych sąsiadów? Zapewniam, że były. Dlaczego więc mamy się godzić na składanie dalszej ofiary Bohaterom ZSRR, w postaci wieńców kwiatów, polskich flag i pokłonów władz samorządowych?
Aktów wandalizmu nie pochwalam, ale czy ludziom myślącym inaczej jak Arseniusz Finster burmistrz Chojnic, pozostawia jakąś inną drogę uwzględniania ich perspektywy? Wydaje się, że nie.
zmień towarzystwo bo towarzystwo solidarnościuchów tobie nie służy, kompromitujesz się n a całej lini
OdpowiedzUsuńNikt nikogo nie zmusza do oddawania czci poległym! Ale chrześcijańskie wybaczanie istnieje! Chwała Bohaterom!
OdpowiedzUsuń