Od kilku lat wiadomym było, że ChDK (obecnie ChCK), będzie wymagał nowej siedziby. Podejścia były różne, pamiętamy Balturium. Niestety, pomimo wydatku ok. 500 tys. zł na projekt Balturium, Miasto nie zadbało o choćby koncepcyjne rozwiązanie na wypadek remontu lub wyburzenia starej sali kinowej. Nie wiem, czy ok. 5 lat, to za mało czasu, aby znaleźć odpowiednie miejsce w Chojnicach na kino tymczasowe?
W ten sposób przez rok kina nie będzie, albo będzie jakaś jego namiastka, bo znowu, jak to w Chojnicach, problem rozwiązuje się poprzez rzucanie różnych protez ad hoc.
Deficyt sal kinowych w regionie jest potężny. Kina nie ma w Człuchowie, Tucholi, ani w Sępólnie Krajeńskim. Dodając teraz do tego Chojnice okazuje się, że 4 powiaty w regionie pozbawione będą czynnego kina. Jeśli dobrze liczę, to potencjalne wydatki na kino mieszkańców w liczbie ok. 250 tys. pozostaną na rok w kieszeniach naszych ziomków. Niektórzy pewnie pozwolą sobie na wyjazd, od czasu do czasu, do Gdańska lub Bydgoszczy, ale brak kina będzie odczuwalny. Szkoda, że pozwala się na takie zaniedbania. Skoro x gmin, potrafiło złożyć się na wspólne wysypisko śmieci, to może czas złożyć się na porządne kino w Chojnicach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz