Obserwowałem przebieg strajku nauczycieli (?), wczoraj na Starym Rynku w Chojnicach. Pierwszy problem tkwi w tym, że nie był to strajk samych nauczycieli, ale wspierały ich dwie inne grupy - władze samorządowe, był tam przecież i wypowiadał się Burmistrz Miasta, ale i niestety uczniowie chojnickich szkół. Wychodzi na to, że nawet swojego własnego strajku nauczyciele nie potrafią samodzielnie przeprowadzić i muszą mieć wsparcie zewnętrzne.
Będę podtrzymywał to o czym wielokrotnie pisałem, nauczyciele posiadają w takich społecznościach jak chojnicka i tak wielką przewagę nad innymi grupami zawodowymi, między innymi dlatego, że to oni de facto dzierżą władzę w mieście (pisałem o tym tutaj i tutaj). Widać po wczorajszym proteście,że z tych przewag w sposób wydatny korzystają, nawet w czasie protestów. Warto bowiem zauważyć, że w czasie trwania wczorajszej manifestacji Miasto Chojnice udostępniło siłami ChCK nauczycielom cały sprzęt - więc zapewne mikrofony, nagłośnienie, itd. Warto to zestawić z zachowaniem władz miasta, kiedy to protesty społeczne są rzeczywiście wyrazem żywiołowych postaw mieszkańców, a kiedy władze takie protesty w sposób niezgodny z prawem zagłuszały. Tak było przecież w 2011 r. (zobacz tutaj).
W mojej ocenie nauczyciele w Chojnicach dają się manipulować władzy samorządowej. Po pierwsze dlatego, że nigdy nie zorganizowali strajku, ani protestu wobec warunków pracy, które tworzy im lokalny samorząd. Przecież to nie kto inny, jak nauczycielka Marzenna Osowicka wielokrotnie podnosiła nieprawidłowości i niejasności w przyznawaniu dodatków do wynagrodzenia dla nauczycieli w chojnickich szkołach, w domyśle sugerując, że dodatki i to najwyższe otrzymują ci, którzy popierają aktualną linię polityczną burmistrza i dyrektorów szkół. Jakoś wtedy nauczyciele chojniccy nie potrafili walczyć o "swoje". Zlecone audyty stwierdziły wtedy, w 2015 r., że brak było nawet górnej granicy dla dodatków, a dyrektorzy mieli szeroką możliwość uznaniowego przyznawania dodatków do wynagrodzeń. Czy ktoś z nauczycieli, poza Marzenną Osowicką, interesował się wtedy tym tematem?
Słuchając tego co do powiedzenia miał wczoraj Burmistrz Miasta (urlopowany od dwóch dekad nauczyciel) w czasie manifestacji - władzy samorządowej, nauczycieli i uczniów (strajkują chyba wspólnie), można było dojść do wniosku, że manipulowanie przez samorząd wynagrodzeniami nauczycieli musi mieć swój kres. Burmistrz bowiem zapowiedział, że : "podjęto słuszną decyzję o zawieszenie strajku, nie będzie argumentów, że nauczyciele strajkują, wzięliśmy uczniów jako zakładników. Natomiast my zyskujemy czas...Rekompensaty za ten strajk. Nie możemy powiedzieć, że zapłacimy za ten strajk, bo byśmy łamali prawo...Ale możemy wypłacić pewne inne świadczenia zgodnie z prawem". Oznacza to nic innego, jak zapewnienie, że z pieniędzy gminnych władza samorządowa jednak za ten strajk nauczycielom zapłaci. Jest to nic innego jak kolejna odsłona wojny totalnej z PiS, i niestety dalsza finsteryzacja prawa lokalnego oraz postępującego w Chojnicach procesu podważania autorytetu władzy państwowej, co tworzy jakieś złudne wrażenie u osób niezorientowanych istnienia swoistej autonomii Chojnic w ustroju Polski. Nawołuję w tym miejscu Burmistrza do tego, aby z pomysłu rekompensat za strajk wycofał się, jeśli ma na względzie dobro Miasta Chojnic - bo koszty finansowe rekompensat mogą być bardzo wysokie, jeśli podda ktoś to działanie pod wątpliwość na drodze prawnej. Zapędy Burmistrza Chojnic do stawania przeciw PiS są powszechnie znane, podobnie jak próby finsteryzacji prawa, ale watro pamiętać o tym, że wiele razy Burmistrz nie miał racji w tym co głosił publicznie. Niech przykładem będzie proces prywatyzacji przedszkoli samorządowych, który według Butmistrza miał przebiegać bez problemów i z samymi korzyściami społecznymi, a mieliśmy lata procesów sądowych z przedszkolankami, dodatkowe koszty za złe decyzje polityczne, skandale w czasie prywatyzacji, oraz wreszcie ponowne powołanie cichcem jednego przedszkola samorządowego, bo system wymykał się z pod kontroli ratusza, co strona społeczna lata temu już prognozowała i za co była nękana.
Czas sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nauczyciele na co dzień nie walczą o swoje prawa, już tutaj w przestrzeni lokalnej, dlaczego nie próbują wypracować standardów swojej pracy w relacjach z gminami i powiatami, czyli jednostkami, które ich zatrudniają de facto. Dlaczego nauczyciele nie protestują wobec miejskich, milionowych, inwestycji na stadionie Chojniczanki, skoro to publiczne pieniądze, które mogłyby zasilić edukację i ich własne portfele (może jakiś nauczycielski protest wobec inwestycji milionów w podgrzewaną murawę)? Natomiast decydują się uczestniczyć w strajkach, które realnie podminowują ich pozycję społeczną, zawodową i finansową, szczególnie w relacji do głównego płatnika subwencji oświatowej, czyli do państwa. W Chojnicach ta subwencja ma się jak 4:1, w stosunku państwo-gmina. Deklaracje Burmistrza, który chce, powiedzmy to wprost, obejść prawo, aby wynagrodzić strajk ze środków publicznych jest niebezpiecznym dla lokalnej władzy rozwiązaniem w perspektywie prawomocności takich działań. Ta próba może Miasto słono kosztować. Osobiście, rozumiem, że nauczyciele muszą za coś żyć i chcą tego wsparcia, ale może wreszcie pierwszy raz się przekonają, że na działalności społecznej się nie zarabia, na niej się zawsze finansowo traci i zaprzeczanie temu prawu przez Miasto będzie dalszym pogłębianiem konformizmu nauczycieli, odmawianiem im podmiotowości i kontynuowaniem molestowania moralnego przez lokalne władze samorządowe wobec belfrów. Nauczyciel za wszytko chcieliby pieniądze, wczoraj usłyszałem na proteście, że jak jadą z dziećmi na wycieczki szkolne, to nikt im za to nie płaci. Takie słowa są jedynie obrazem, oderwania się od rzeczywistości kolejnej grupy społecznej.
Ciekawe jak to jest, że my się potrafiliśmy przysłuchiwać protestom Burmistrza, nauczycieli i uczniów bez prób zagłuszania tego protestu, próbując zrozumieć cele i intencje manifestujących, a przecież cała centro-prawica jest metkowana w Chojnicach jako oszołomy! Jak pokazują przykłady z życia, trzeba być naprawdę niezłym oszołomem, żeby zachowywać się normalnie...
Zdjęcia z wczorajszego strajku:
Głos zabrał Burmistrz Miasta Arseniusz Finster, zapewniając zgromadzonych nauczycieli, i uczniów, że nauczyciele otrzymają remkompensatę za strajk.
To rzeczywiście skandal, że domagają się zapłaty za wycieczkę. Człowieku, to jest praca biuro podróży nie zorganizuje ci wycieczki za darmo, a nauczyciel już tak.Do tego całodobowa opieka i odpowiedzialność za grupę dzieci. Naprawdę uważasz, że pedagodzy nie mają pomysłu na lepsze spędzanie wolnego czasu ? A jednak te wycieczki dla waszych dzieci robią, a potem zbierają hejt od pisowców takich jak ty. Nie mam szacunku dla wysługujących się władzy oportunistów takich jak ty. Najpierw rzetelnie zapoznaj się ze specyfiką pracy nauczyciela, a dopiero potem wypowiadaj się na jej temat, bo nie wiesz, o czym mówisz. Powtarzasz bezmyślnie za swoim prezesem.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, obowiązkiem nauczycieli nie jest organizacja wycieczek, ani uczestniczenie w nich. Po drugie, nauczyciele uczestniczący w tych szkolnych wycieczkach nie ponoszą ich kosztów, to rodzicie dzieci płacą społem za ich wyjazdy i za to, że pilnują im dzieci za te darmowe eskapady. Zresztą nauczyciele nie tylko edukują takimi wyjazdami, ale i pogłębiają podziały społeczne, bo ktoś ma widzimisię, żeby dla dzieci organizować wyjazdy szkolne np. do Paryża. Po trzecie system jest anachroniczny, wycieczki dla dzieci powinny być organizowane w systemie zamówień publicznych i nie inaczej. Na pewno nie przez nauczycieli ze szkoły, którzy później marudzą, że za zwiedzanie i darmowy pobyt nie dostają jeszcze dodatkowego wynagrodzenia (choć przecież i tak otrzymują wynagrodzenie bo są zatrudnieni i podobno robią to w ramach swej pracy z własnej woli, więc o co chodzi?). Po czwarte, piszą do mnie w taki sposób jak to robisz udowadniasz tylko wcześniej postwione przeze mnie tezy, ten rzekomy strajk płacowy (choć dla wielu to był strajk płacowy), jest wykorzystywany w celach politycznych, między innymi mobilizowania elektoratu przeciw PiS. Nie jestem członkiem żadnej partii politycznej i nikt mi nie zleca obserwacji, analiz, itd. Po piąte mam głęboko w nosie szacunek kasy nauczycielskiej, poznałem system działania sporej części chojnickich nauczycieli, skrajnie usłużnych wobec ludzi majętnych i posiadających władzę, zawsze skorych do popierania tych, którzy mogą im coś dosłownie dać. Moja ocena całego tego środowiska, z chlubnymi wyjątkami, których nie wymienię, żebyście im czasami szpalerów pogardy nie uczynili, jest głęboko krytyczna. Wam - nauczycielom chojnickim przydałaby się nie tylko podwyżka i zmiana warunków pracy, ale i reedukacja, bo wykazujecie jako grupa do szpiku kości przeżarcie obecnymi trendami ideologicznymi, które nic pozytywnego nie wnoszą, poza durnotą do której wciągacie jeszcze uczniów. I jak nie straszycie, że ich nie dopuścicie do matur, to sobie ich zabieracie na protesty, żeby ubiegali się o wasze racje.
UsuńDrugi paragraf, drugie zdanie od końca:
OdpowiedzUsuń"Warto to zestawić z zachowaniem władz miasta, kiedy to protesty społeczne są rzeczywiście wyrazem żywiołowych postaw mieszkańców, a kiedy władze takie prosty (zamiast PROSTY powinno chyba być PROTESTY) w sposób niezgodny z prawem zagłuszały."
Marcin, sprawdź i skoryguj skrypt formujący tekst komentarza aby zmniejszyć rozmiar liter w komentarzu do 10-12.
OdpowiedzUsuńMarcin, sprawdź i skoryguj CSS skrypt formujący tekst komentarza by zmniejszyć rozmiar liter w tekście komentarza do na przykład rozmiaru 11. Format tekstu komentarza jest ulokowany z module ".comment-form{". Jeżeli ten moduł istnieje w twoim templecie to możesz jedynie zmienić rozmiar fontu. Jeżeli moduł nie istnieje to powinieneś go umieścić w twoim templecie według przykładu poniżej określając kolor, styl, i rozmiar fontu.
Podaje instrukcje w języku angielskim bo ustawienie kodu w HTML w języku angielskim jest prostsze i jednoznaczne. Nie powinieneś mieć z tym problemu. Jeżeli nie będziesz zadowolony ze zmian to zawsze możesz usunąć dodany do templetu moduł. Daj znać jeżeli z jakiegoś powodu będziesz potrzebować tłumaczenia na polski.
Follow below steps to change blogger comment font size:
step 1 : Go to: Template > Customize > Advanced > Add CSS
step 2 : click on template.
step 3 : click on edit HTML.
step 4 : search . comment-form{
add below code before closing tag of above line.
font-size: 11px;
step 5 : click on save template. Now your blog comment text size is 11.
in summary:
Go to Template Designer - Advanced - Add CSS - paste the following code - Press enter after the last character of the last line } - Apply to Blog.
.comment-form{
color: #666666 !important;
font-family: century gothic, georgia, sans-serif !important;
font-size: 11px !important;
}
Nieco inaczej do tego doszedłem, ale dzięki za zmotywowanie do działania, i za pomoc.
UsuńTeraz komentarze na twoim blogu dają się czytać.
UsuńOczywiście jest wiele sposobów by zmienić moduły w CSS w kodzie HTML - ciesze się ze udało ci się znaleźć jeden z nich i ułatwić czytanie komentarzy.
z pozdrowieniami,
nieśmiały parafianin
Kiedy ustawiałem "zegar Palucha", ustawiłem czcionkę, która miała być widoczna na pierwszy rzut oka, ale okazuje się, że jej wielkość w tym miejscu determinuje wielkość liter w komentarzach.
Usuń