Arseniusz Finster mówi dla Radio Weekend, że lodowisko na Starym Rynku w Chojnicach to uciążliwość, szum, hałas, gwar, agregat prądotwórczy, instalacje...słowem tragedia na którą on się nie zgadza. To miałaby być niby przyczna tego, że nie zrealizuje się koncepcji przewodniczącego Osiedla nr 1, czyli Mariusz Brunki, który chciałby, aby do takiego lodowiska w centrum miasta dołożyły pozostałe samorządy osiedlowe. Te jednak, takich chęci nie mają, bo wolą inwestować skromne środki z tzw. budżetów obywatelsko-osiedlowych u siebie.
Jednak burmistrz Chojnic ma pamięć krótką i bardzo wybiórczą, zapomniał bowiem, ze w 2011 r. sam otwierał lodowisko w Chojnicach na Starym Rynku, szeroko je reklamował i dał pokaz jazdy na łyżwach. Wiadomo, jeśli proponuje coś Finster, to nie ma przeszkód, ale jeśli coś zaproponują ludzie, którzy aktualnie nie trzymają linii władzy, to to wszystko jest złe, niedobre, wywrotowe i szkodliwe dla społeczności lokalnej.
Bieżące wypowiedzi Arseniusza Finstera o lodowisku w centrum miasta: http://weekendfm.pl/?n=58948&chojnice_-zima_jeszcze_daleko_ale_juz_wiadomo_lodowiska_na_chojnickim_starym_rynku_nie_bedzie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz