Ostatnio nurtował mnie temat działań jakie podejmuje chojnicki szpital w kwestii profilaktyki zachorowań na tzw. raka. Jak w takie działania włączają się lokalne samorządy? Kto rozporządza danymi statystycznymi w tym zakresie i w jaki sposób są one użytkowane? Czy prowadzi się jakieś, choćby szczątkowe, badania pozwalające budować program profilaktyki?
Według mojej oceny na wszystkie pytania można odpowiedzieć negatywnie. Ani chojnicki szpital, ani samorządy nie podejmują odpowiednich działań, żeby przeciwdziałać zachorowaniom na raka. O tym jak do tego przyczynia się zanieczyszczenie naszego powietrza mogłyby powstawać opasłe tomiszcza, ale kto by je chciał czytać? Z poniższego pisma zdobędziecie klarowną wiedzą - o tym jak wiele jest do zrobienia w kwestii przeciwdziałania zachorowaniom na raka w naszej lokalnej przestrzeni. Sytuację obecną należy ocenić jako tragiczną. Włodarze i zarządzający służbą zdrowia zdają się być jedynie zdolni do walczenia ze skutkami, ale w ogóle nie podejmują wspólnych działań na rzecz poszukiwania przyczyn. Choć prawdopodobnie, gdyby ktoś się pochylił w odpowiedni sposób nad dostępnymi danymi, to wiedza ta pozwoliłaby na skuteczniejszą walkę z plagą nowotworową.
Mam nadzieję, że nowe - stare, tak przecież w mowie ambitne władze lokalne podejmą poważne wyzwania - zanim uczynią chojnicki basen bezpłatnym dla wszystkich mieszkańców powiatu! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz